Spis treści

ROZDZIAŁ VI
Pochwały Tego, Który Tak Przyszedł

Sutra:

Wówczas Czczony Przez Świat z całego ciała wysłał wielkie jasne światło, oświetlając tak wiele krain Buddy, jak wiele jest ziarenek piasku w setkach tysięcy milionów Gangesów. Wielkim głosem przemówił do wszystkich Bodhisattwów, Mahasattwów, ze wszystkich krain Buddy, także i do bogów, smoków, zjaw i duchów, ludzi, nieludzi i innych istot, mówiąc, Słuchajcie mnie, gdy będę sławił i wychwalał Bodhisattwę Ksitigarbhę, Mahasattwę, który przejawia wielką i niepojętą budzącą grozę postawę oraz współczującą moc ratowania i ochraniania żyjących istot, zawsze i ilekroć dotknie je nieszczęście i cierpienie. Po moim wygaśnięciu, wy wszyscy Bodhisattwowie, Wielkie Istoty, i wy, wszyscy bogowie, smoki, zjawy i duchy oraz pozostali winniście stosować zręczne środki, aby ochraniać tę sutrę i sprawić, żeby wszystkie żyjące istoty poświadczyły szczęśliwość nirwany.

Komentarz:

Wysłanie światła z całego ciała Buddy podkreśla doniosłość tej sutry. Wielki głos, jakim przemawia, sprawia, że wszystkie żyjące istoty, które go słuchają, napełniają się radością, pomimo że jest on tak silny jak odbijający się echem grzmot lub ryk lwa. Jego głos jest tak przyjemny, jak czyste brzmienie łagodnego mosiężnego dzwonu, tak że ci, którzy go słyszą wchodzą w Samadhi Słyszenia Dharmy.

Sutra:

Po słowach Buddy, Bodhisattwa imieniem Bezgranicznie Rozległy powstał pośród zgromadzenia, z szacunkiem złożył dłonie i powiedział do Buddy, Usłyszeliśmy teraz jak Czczony Przez Świat wychwala budzącą grozę duchową cnotę Bodhisattwy Ksitigarbhy. Czczony Przez Świat, dla dobra przyszłych żyjących istot z Wieku Końca Dharmy, proszę zechciej nam powiedzieć, w jaki sposób Bodhisattwa Ksitigarbha obdarzał dobrem ludzi i bogów oraz sprawił, że bogowie, smoki, jak i reszta Ośmiorakiej Grupy i inne przyszłe żyjące istoty z szacunkiem przyjęły nauki Buddy.
Wówczas Czczony Przez Świat powiedział do Bodhisattwy Bezgranicznie Rozległego i do Czworakiego Zgromadzenia, Słuchajcie uważnie, słuchajcie uważnie. Pokrótce opowiem wam o tym, jak błogosławieństwa i cnoty Bodhisattwy Ksitigarbhy obdarzyły dobrem ludzi i bogów.
Bezgranicznie Rozległy odpowiedział, Niech tak się stanie, Czczony Przez Świat, będziemy szczęśliwi słuchając tego.

Komentarz:

Istnieje Pięć Błogosławieństw omówionych w rozdziale Księgi Dziejów zatytułowanym Wielki Plan. Pierwsze z nich nazywane jest błogosławieństwa i długowieczność. Termin błogosławieństwa wskazuje na stan komfortu i wygody, a długowieczność oznacza życie do późnej starości. Te błogosławieństwa są trojakie: bogactwo, dochody i długie życie. Pierwsze z nich, bogactwo, odnosi się do dóbr, które przychodzą w sposób naturalny; drugie wskazuje na to, co przychodzi dzięki pensji lub innym źródłom dochodu, a trzecie, to po prostu wydłużony okres życia.

Jeśli ktoś ma te trzy korzyści, mówi się, że dostąpił błogosławieństwa.

W Chinach ludzie myśląc o długowieczności, wspominają o Nan Czi Tse, który miał wyjątkowo wysokie czoło i ani jednego włoska na ciele. W umyśle mieścił trzy niebiańskie księgi i wiedział nieomal wszystko.

Drugie z Pięciu Błogosławieństw to bogactwa, do których zaliczamy zarówno bogactwa materialne, jak i zaszczyty. Trzecie to zdrowie ciała i spokój umysłu, czwarte to umiłowanie prawości, a piątym jest życie uwieńczone dobrym końcem innymi słowy, spokojna śmierć.

Oprócz Pięciu Błogosławieństw jest jeszcze Pięć Prawości. Pierwsza z nich to ciepło, czyli nie bycie ani zbyt oziębłym niczym posąg, ani zbyt rozognionym jak swawolna kokietka. Człowiek na wyższym poziomie jest ciepły wtedy, gdy powinien być ciepły, śmieje się, gdy wskazany jest śmiech, a mówi wtedy, gdy powinno się mówić.

Drugą z Pięciu Prawości jest dobroć serca. Trzecia to szacunek, cnota, którą należy stosować wobec każdego. Czwarta, oszczędność, jest bardzo ważna, tak samo jak piąta, tj. ustępliwość.

Być oszczędnym to unikać marnotrawienia najdrobniejszej rzeczy, oszczędzanie na wszystkim co możliwe. Jeśli, na przykład, ktoś zwykle je pięć miseczek jedzenia, to może zacząć jeść tylko trzy, zaoszczędzając w ten sposób dwie porcje dla tych, którzy nic nie mają. Oszczędnie należy podchodzić zarówno do siebie, jak i do własnych zasług. Nie jest dobrze posiadać zbyt wiele jedzenia, zbyt wielu ubrań, czy zbyt dużego mieszkania. Zawsze bądźcie oszczędni.

Piąta prawość ustępliwość, polega na pozwalaniu, by inni szli przodem oraz na ciągłej uprzejmości. Dawno temu w Chinach żył urzędnik imieniem Kung Jung, do którego odnosi się przysłowiowy zwrot: Kung Jung odstąpił gruszki mając cztery lata. Kiedy Kung Jung był czteroletnim chłopcem, do jego domu przyszedł gość, który przyniósł ogromny kosz gruszek. Zwołano wszystkie dzieci z domostwa i każdemu pozwolono wybrać sobie gruszkę. Kung Jung celowo wyszukał najmniejszą. Kiedy zapytano go, dlaczego tak postąpił, odparł, że skoro jest najmniejszy, to powinien wziąć najmniejszy owoc, a resztę pozostawić starszym braciom.

Inne powiedzonko: Huang Siang ogrzewał posłania w wieku lat dziewięciu mówi o chłopcu, który sumiennie ogrzewał zimne prześcieradła swoim rodzicom, zanim sam nie poszedł spać. Obydwaj później ukazali prowadzenie się, które ucieleśnia Pięć Prawości.

Sutra:

Budda rzekł do Bodhisattwy Bezgranicznie Rozległego, Jeżeli w przyszłości szlachetny mężczyzna lub szlachetna kobieta usłyszą imię Bodhisattwy Ksitigarbhy, Mahasattwy, oddadzą mu cześć i skupią na nim wzrok, to pokonają przewinienia trzydziestu kalp. Bezgranicznie rozległy, jeżeli szlachetny mężczyzna lub szlachetna kobieta namaluje, narysuje lub też użyje ziemi, kamienia, laki, złota, srebra, mosiądzu czy żelaza, aby sporządzić wizerunek tego Bodhisattwy, spojrzy na niego i pokłoni się choćby raz, to sto razy odrodzi się w Niebie Trzydziestu Trzech i na zawsze uniknie upadku na Złe Ścieżki. Gdy ich niebiańska zasługa zostanie wyczerpana i odrodzą się poniżej, w świecie ludzi, będą potężnymi królami.

Komentarz:

Skupić wzrok na wizerunku oznacza pełne czci wpatrywanie do zapomnienia o wszystkim innym, spojrzenie podobne do tego, z jakim zakochani wpatrują się w siebie. Dobre odpłaty powstające z kultywowania tego rodzaju praktyk obejmuje odrodzenie się jako król i dlatego też powinniśmy zdać sobie sprawę, że ci, którzy są królami lub prezydentami w tym świecie, są ludźmi, którzy czcili w przeszłości Bodhisattwę Ksitigarbhę.

Sutra:

Jeżeli będą kobiety, które nie znoszą swego kobiecego ciała, a które całym sercem składać będą ofiary przed wizerunkiem Bodhisattwy Ksitigarbhy, czy będzie to wizerunek malowany, czy uczyniony z ziemi, kamienia, laki, mosiądzu, żelaza czy jakiegoś innego materiału i jeśli będą czyniły to dzień po dniu bez zaniedbywania, używając kwiatów, kadzideł, jedzenia, napojów, ubrań, kolorowych jedwabiów, chorągwi, pieniędzy, klejnotów czy innych rzeczy jako ofiary, to gdy wyczerpie się kobiece ciało odpłaty tych szlachetnych kobiet, przez setki tysięcy dziesiątków tysięcy eonów nigdy ponownie nie odrodzą się w światach, w których są kobiety, a tym bardziej jako kobieta, chyba że mocą swoich współczujących ślubowań wyzwalania żyjących istot. Dzięki sile przynoszących zasługę prawości, pochodzących z ofiar dla Bodhisattwy Ksitigarbhy, nie otrzymają ciała kobiecego przez setki tysięcy dziesiątków tysięcy eonów.

Komentarz:

Nie sądźcie, że bycie kobietą to dobra rzecz, ponieważ pociąga to za sobą masę kłopotów. Są kobiety, które bardzo tego nie lubią i zastanawiają się, dlaczego muszą być kobietami i chcą się dowiedzieć, co mogą z tym zrobić. Te problemy można rozwiązać poprzez czczenie Bodhisattwy Ksitigarbhy.

Jakie kłopoty pociąga za sobą bycie kobietą? Ponieważ mogą być osoby zainteresowane zgłębianiem tego problemu, omówię go nieco bardziej szczegółowo. Nie myślcie, że jest to z mojej strony próba spowodowania, by kobiety przestały lubić swój stan i zostały mniszkami. Gdyby coś takiego zaszło, to mogłyby pojawić się jeszcze większe problemy, którymi zmuszony byłbym się zająć.

Jest Pięć Przeszkód i Dziesięć Rodzajów Zła, z jakimi spotykają się kobiety. Najpierw omówimy Pięć Przeszkód. Pierwsza to fakt, że kobiety nie mogą stać się Wielkim Panem Brahmą, ponieważ tę pozycję osiąga się poprzez czystość, a ciało kobiety zawiera bardzo wiele nieczystości. Po drugie, kobieta nie może stać się Siakrą. Bystry uczeń mógłby zarzucić mi, że poprzednio mówiliśmy o trzydziestu trzech kobietach, które stały się panami niebios. Taki zarzut jest w pełni uzasadniony, ale trzeba zdać sobie sprawę z tego, że po osiągnięciu niebios ich ciała stały się ciałami męskimi, ponieważ tylko mężczyźni mogą być panami niebios. Chociaż Siakrowie żywią jeszcze nieco pożądania, to jest ono bardzo znikome; kobiety, z drugiej strony, są niezwykle zmysłowe i z tego powodu nie mogą stać się Siakrą.

Po trzecie, kobiety nie mogą stać się królami demonami. To akurat nie jest złe. Nie mogą osiągnąć takiej pozycji, gdyż demony są niezwykle twarde, odporne i silne, a kobiety są wyjątkowo miękkie i słabe. Jak tylko zdarzy się coś niezwykłego, są zdezorientowane i szukają pomocy. Po czwarte, istoty te nie mogą zostać mądrymi, obracającymi kołem królami królami obracającymi złotym, srebrnym, miedzianym lub żelaznym kołem tak długo, jak długo posiadają ciała kobiece. Mądrzy królowie mają serca wypełnione wielkim współczuciem i dobrocią; pouczają ludzi, by przestrzegali Pięciu Wskazań i spełniali Dziesięć Dobrych Uczynków. Kobiety, kiedy tylko zobaczą, że coś dobrego zdarzyło się ludziom, stają się zazdrosne i to powstrzymuje je przed odczuwaniem naprawdę wielkiego współczucia. Ze względu na ten podstawowy problem, nie mogą stać się obracającymi kołem królami. Po piąte, nie mogą zostać Buddami. Buddowie mają dziesięć tysięcy zalet; kobiety mają w sobie wiele zła. Są zazdrosne i stwarzają przeszkody.

Jeżeli jednak kobiety zdolne są do uwolnienia się od zazdrości, pożądania, słabości, zdeprawowania i innego zła, mogą stać się mężczyznami, tak więc ich położenie nie jest beznadziejne. Istnieje, na przykład, przypadek córki króla smoków. Kiedy Siariputra powiedział, że ona nie mogłaby stać się Buddą, wzięła cenny klejnot, swe najdroższe i najukochańsze dobro i ofiarowała go Buddzie, który przyjął go. Zapytała wtedy Siariputrę, czy przyjęcie tej ofiary przez Buddę było szybkie, a on odpowiedział, że istotnie, nastąpiło to szybko. Stanę się Buddą tak samo szybko powiedziała, a potem stała się Buddą. Jest to dowód na to, że los kobiety nie jest beznadziejny. Wszystko co muszą uczynić, to postanowić gorliwie praktykować, a wtedy i one będą mogły stać się Buddą.

Istnieje także Dziesięć Rodzajów Zła, które odnoszą się do kobiet. Po pierwsze przy ich narodzinach rodzice są niezadowoleni. Chociaż nie zawsze tak bywa, że narodziny córki wywołują niezadowolenie, w większości społeczeństw tak właśnie jest i córka rozpoczyna życie od wywołania złego wrażenia na rodzicach,

Drugie zło polega na tym, że wychowanie córki nie jest zbyt interesującym zadaniem. Po trzecie, kobieta obawia się ludzi. Chłopcy z reguły nie mają takiego lęku, ale dziewczynki prawie zawsze są nim wypełnione. Czwarte zło wiąże się z faktem, że rodzice kobiety mają wiele zmartwień, związanych z małżeństwem córki. W Ameryce nie jest to główny problem, ale w większości krajów rodzice muszą rozważyć bardzo wiele rzeczy, nim wybiorą dobrych mężów dla swych córek.

Kiedy dziewczyna dorasta, pojawia się piąte zło z nią związane, konieczność pozostawienia rodziców samych. Szóste pojawia się wraz z ich zamążpójściem, kiedy z reguły zaczynają żyć w ciągłej obawie przed własnymi mężami. Kiedy mąż coś lubi, są zadowolone, a kiedy jest zły, boją się. Siódmym złem związanym z byciem kobietą są trudności i lęki towarzyszące porodowi.

Ósma trudność polega na tym, że bez względu na to, co zrobią lub powiedzą, do jej rodziców zawsze dociera opinia, że nie są dobre. Chociaż dobro pozostaje, jest to dobro, jakie nie ma wpływu na rodziców. Dziewiąte polega na tym, ze są bezustannie kontrolowane przez mężów i mają wiele zakazów, które, jeśli zostaną złamane, prowadzić mogą do rozwodu.

Dziewięć powyższych przypadków zła dotyczy kobiety, kiedy jest młoda. W starości dosięga ją dziesiąte, gdy dzieci i wnuki zaczynają ją lekceważyć. Jak mówi złośliwe przysłowie: Być starym, a jeszcze nie martwym, to być jak złodziej. To jedynie nieliczne z wielu problemów związanych z byciem kobietą. Objaśnianie szczegółowo ich wszystkich nie miałoby końca.

Istoty, które prawdziwie kultywują, odrodzą się jako kobiety tylko wtedy, gdy same złożą ślubowanie, że pojawią się w tej postaci, by nauczać innych. Nawet jeśli teraz kobiecie wydaje się, że nie potrzebuje kobiecego ciała, możliwe jest, że uzyskała je w wyniku ślubowań złożonych w przeszłości. Dlatego też nikt z was, studiujących tę sutrę, nie może powiedzieć, czy nie jest kobietą z powodu takich ślubowań.

Na przykład Pani Maja, matka Buddy, porusza się pośród żyjących istot za pomocą Samadhi Wielkiego Złudzenia złożywszy ślubowanie, że będzie matką wszystkich Buddów. Bodhisattwa Awalokiteśwara, Ten, Który Wsłuchuje Się W Dźwięki Świata, nie jest ani rodzaju męskiego, ani żeńskiego, ale wie, że mężczyźni lubią piękne kobiety i pojawia się w takiej postaci, aby ich nauczać. Chociaż pojawia się w ciele kobiety, nie podlega stanom emocjonalnym, które nigdy nie mają na niego wpływu.

Taką metodę nauczania należy studiować i stosować, gdyż jeżeli ktoś ma wyzwalać istoty, musi wyprowadzać je z cierpienia, a nie być przez nie wciąganym na powrót w morze cierpienia. Ktoś, kto ulega pragnieniom pod wpływem swojego otoczenia oraz przyjemnościom znajdowanym w emocjach, jest zdezorientowany i brakuje mu samadhi. Kiedy Awalokiteśwara pojawia się w ciele kobiety, nigdy nie jest splamiony emocjami, a jego praktyka dobroci i współczucia jest dzięki temu czystą miłością, ochraniającą istoty.

Sutra:

Ponadto Bezgranicznie Rozległy, jeżeli kobieta, która cierpi z tego powodu, że jest brzydka, podła i podatna na choroby, będzie wpatrywała się w wizerunek i ze szczerym umysłem oddawała cześć Bodhisattwie Ksitigarbhie, choćby przez okres trwania jednego posiłku, to przez tysiące dziesiątków tysięcy eonów zawsze będzie uzyskiwać ciało prawidłowo ukształtowane. Jeżeli ta nieładna kobieta nie będzie żywiła odrazy do kobiecego ciała, to przez setki tysięcy dziesiątków tysięcy milionów żywotów będzie zawsze kobietą królewskiego rodu albo królewską konkubiną, żoną ministra ze znamienitej rodziny albo żoną starszego rangą, będzie miała wyprostowaną postawę i doskonałe rysy twarzy. Takie są nagrody za wpatrywanie się i oddawanie czci Bodhisattwie Ksitigarbhie.

Komentarz:

Istnieje Dziesięć Złych Uczynków, które powodują, że kobieta jest brzydka. Pierwszym z nich jest zamiłowanie do złości. Chociaż są kobiety, które niezbyt często wpadają w gniew, to jednak wiele wybucha złością z byle powodu, a do tego znajdują w tym przyjemność.

Drugim powodem brzydoty jest powątpiewanie i plotkowanie. Pełne wątpliwości co do każdej rzeczy, bezustannie mówią o tym, jak źle są traktowane; w ten sposób rozsiewają pełne nienawiści plotki. Trzecia przyczyna brzydoty dotyczy tych, które lubią kłamać i wprowadzać zamęt wśród ludzi. Czwartą jest upodobanie do sprawiania kłopotów. Piąta to brak szacunku dla rodziców. Jest to oczywiście uogólnienie; i chociaż jest bardzo wiele kobiet, które mają szacunek dla rodziców, to wiele go nie ma.

Szósty powód to ten, kiedy kobiety nie okazują szacunku w świętych miejscach, w świątyniach, czy w miejscach związanych z tymi, którzy kultywowali i poświadczyli Drogę. Siódmy to ten, że lubią przywłaszczać sobie dobra mędrców. Ósmym jest to, że lubią gasić lampy zapalone przed Buddami. Mimo że niewiele jest takich, które by to czyniły, to jednak czasem tak się zdarza, co pociąga za sobą odpłatę właśnie w postaci brzydoty.

Dziewiątym powodem jest to, że lubią poniżać i spoglądać z góry na tych, którzy są brzydcy. Mimo iż nie jesteście tego świadomi, jest coś w naturze rzeczy, co działa podobnie do aparatu fotograficznego. Kiedy brzydka osoba spotyka się ze złośliwościami z powodu swojego wyglądu, to obraz jest zanotowany i przechowywany aż do przyszłego życia, w którym ta, która spoglądała z góry na innych sama staje się brzydka. Dziesiątym powodem jest to, że łatwo uczą się wszelkich możliwych wariantów złego prowadzenia się. To jest dziesięć przyczyn, które prowadzą do brzydoty u kobiet.

Jest także dziesięć przyczyn powodujących, że kobiety będą chorowite. Pierwszą jest bicie innych żyjących istot. Drugą jest nakłanianie innych do bicia żyjących istot, mówienie im na przykład, by uderzyli kota lub psa, zdeptali myszy, czy bili dzieci. Trzecia przyczyna to chwalenie praktyk bicia i mówienie, jakie to dobre. Czwartą jest czerpanie przyjemności z patrzenia na to, jak inni są bici. Piątą jest cieszenie się z cudzej choroby, a szóstą niezadowolenie z czyjegoś wyzdrowienia. Siódmą przyczyną chorowitości jest fakt, że w przeszłości dawały chorym leki, ale niewłaściwe. Na przykład na ból głowy aplikowały lekarstwo na skurcze żołądka, a później chwaliły się jak to dobrze opiekowały się chorym.

Ósma przyczyna będzie, jeżeli staną się zazdrosne, gdy lekarzowi uda się wyleczyć pacjenta i czasem nawet może zdarzyć się, że chciałyby, aby lekarze w ogóle zniknęli. Dziewiąta jest wtedy, gdy mają nadzieję, iż chorzy nigdy nie zostaną wyleczeni. Dziesiątą przyczyną jest nieprzerwane jedzenie. Nim skończą trawić jeden posiłek, już jedzą następny i nigdy nie przestają. Gdyby nie popełniano omówionych powyżej dwudziestu rodzajów złego prowadzenia się, to kobiety, które niewłaściwie się prowadziły, nie byłyby brzydkie, podłe albo podatne na choroby.

Zaznaczam, że to co omówiłem powyżej nie miało na celu budzenia niechęci do kobiet lub ich poniżania. Jest to tylko bardzo pobieżne omówienie przyczyn niektórych z nieszczęść, jakie dotykają kobiety.

W ciele o pełnych kształtach każdy organ wygląda tak, jak powinien. Uszy ukształtowane są tak jak uszy, oczy przypominają oczy i tak dalej. Ktoś mógłby zaoponować, że oczy zawsze są oczami i nigdy nie wyglądają jak coś innego. To prawda, ale tutaj mówimy o rysach twarzy, które są prawidłowo ukształtowane. Niektóre oczy są bardziej kwadratowe, a inne trójkątne. Czasami uszy są dobrze ukształtowane, a czasami szpiczaste.

Twarz osoby ujawnia między innymi jej zasługi. Jeżeli nozdrza są wydatne, to niewielkie są zasługi tej osoby. Jeżeli oczy ma trójkątne zamiast w kształcie migdałów, nie należy się z nią zaprzyjaźniać. Kiedyś przyjaźniłem się i bardzo pomogłem człowiekowi, mimo iż miał trójkątne oczy i wydatne nozdrza. Bezustannie za moimi plecami szkalował mnie i próbował doprowadzić do upodlenia. Wskutek swoich oszczerstw zachorował na raka i umarł. Jednak nawet w momencie śmierci nie przestawał wywyższać siebie nad innych.

Nie tak dawno mistrz Dharmy Tse Hang z Tajwanu zostawił polecenie, aby po śmierci jego ciało zostało umieszczone w ogromnym glinianym pojemniku i zapieczętowane na trzy lata. Po tym czasie pojemnik miał zostać otwarty i jeśli ciało będzie w dobrym stanie, należy je pozłocić. Mistrz Dharmy o trójkątnych oczach z Hong Kongu wydał podobne polecenie w stosunku do siebie, ale zaledwie po jednym dniu od śmierci głowa mu opadła na jedną stronę. Jeżeli ktoś ma pewną duchową wprawę, głowa zachowa pozycję pionową, gdy po śmierci ciało zostanie umieszczone w pozycji siedzącej i pozostanie tak przez długi czas. Nie trzeba dodawać, że uczniowie mistrza Dharmy z Hong Kongu woleli nie otwierać pojemnika po tych trzech latach. Zapewne domyślali się, co mogliby w nim znaleźć.

Jest rzeczą prawidłową, gdy mężczyzna ma duże usta, ale nie dotyczy to kobiet. Bez względu na to, jak dobrą osobą może być kobieta, to gdy ma duże usta i wysoko zarysowane kości policzkowe, jej mąż umrze młodo. Patrząc na rysy twarzy można odczytać całe życie. Można zobaczyć przechodzenie z młodości w wiek średni i w starość. Chińczycy wnikliwie studiowali fizjonomikę. Dobrym przykładem pełnej fizjonomii jest kardynał Ju Pin, którego rysy są wyraziste i pełne. Nieszczęściem jest, że zszedł na inną drogę, ponieważ gdyby był buddystą, to na pewno stałby się niezwykłym mistrzem Dharmy. Jeżeli czci się Bodhisattwę Ksitigarbhę, uzyskuje się pełne i wyraziste rysy twarzy.

Kiedy sutra mówi, że kobieta narodzi się z wyprostowaną postawą i pełnymi ustami, oznacza to, że wszystkie jej rysy będą ze sobą w harmonii. Jeżeli oczy są prawidłowe, a nos nie, to nie można mówić, że rysy są pełne. Jeżeli jedno ucho jest duże, a drugie małe, jeżeli oczy i nos są prawidłowe, ale uszy nie, wtedy rysy są nieproporcjonalne. Wszystkie części twarzy powinny być również prawidłowo rozmieszczone, nie skupiać się w jej centrum. Kiedy rysy są regularne i harmonijne i wszystkie części prawidłowo ukształtowane, to jest to właśnie rezultat szczerego oddawania czci Bodhisattwie Ksitigarbhie.

Sutra:

Ponadto Bezgranicznie Rozległy, jeżeli szlachetny mężczyzna lub szlachetna kobieta potrafi grać, śpiewać lub intonować pochwały oraz składać ofiary z kadzideł i kwiatów przed wizerunkiem tego Bodhisattwy i potrafi nakłaniać innych, aby robili to samo, to zarówno teraz, jak i w przyszłości osobę tę dzień i noc otaczać będą setki tysięcy zjaw i duchów, które nawet nie dopuszczą, aby zła wiadomość dotarła do jej uszu, a tym bardziej nie pozwolą, aby zdarzył się jej jakiś nieszczęśliwy wypadek.

Komentarz:

Jeżeli ktoś potrafi zaśpiewać, zaintonować czy zanucić pochwały ku czci Bodhisattwy Ksitigarbhy, będzie otaczany przez opiekunów Dharmy, którzy odsuną takie nieszczęścia jak katastrofy lotnicze, wypadki drogowe i temu podobne. Ci, którzy wierzą w Buddę, nie powinni obawiać się duchów, ponieważ duchy kłaniają się tym, którzy kultywowali zasługę. Oczywiście, jeżeli ktoś nie dokonuje czynów przynoszących zasługę, nie będzie miał żadnych opiekunów i wszystko może się wtedy zdarzyć.

Sutra:

Ponadto Bezgranicznie Rozległy, w przyszłości źli ludzie, duchy lub zjawy mogą ujrzeć szlachetnych mężczyzn lub szlachetne kobiety, jak z szacunkiem składają ofiary i pochwały, przypatrując się i czcząc wizerunek Bodhisattwy Ksitigarbhy. Te złe istoty mogą złośliwie wyśmiewać się i oczerniać akty czci jako daremne działania, pozbawione jakiejkolwiek zasługi. Mogą szczerzyć zęby w uśmiechu, szydząc za ich plecami i nakłaniać innych, czy to jedną osobę czy wiele, by reagowali tak samo, żeby przynajmniej wywołać w nich choćby jedną oszczerczą myśl. Takie istoty wpadną do Piekieł Awici i pozostaną tam, doświadczając najokrutniejszych cierpień jako odpłaty za swoje kalumnie, nawet po nirwanie tysiąca Buddów Pomyślnego Eonu. Po tej kalpie odrodzą się pomiędzy głodnymi duchami, gdzie spędzą tysiąc eonów, zanim narodzą się jako zwierzęta. Po następnym tysiącu eonów, choćby nawet uzyskali ludzkie ciało, będą ubodzy i poniżeni, z niekompletnymi organami, a ich liczne złe czyny spętają im umysły. Wkrótce ponownie spadną na Złe Ścieżki. Bezgranicznie Rozległy, takie są odpłaty, jakich doświadczać będą ci, którzy wyśmiewają się i szydzą z ofiar składanych przez innych. O ileż gorzej będzie, jeżeli będą utrzymywać inne złe i szkodliwe poglądy.

Komentarz:

Złe duchy uporczywie zajmują się sprawianiem kłopotów. Niektóre z nich wchodzą do świątyń, odgrywają rolę przebywającego tam bóstwa i przyjmują ofiary. W świątyniach Kuan Kung, na przykład, Kuan Kung nie jest obecny tam przez cały czas. Kiedy go nie ma, złe duchy mogą nadejść i spowodować, że ludzie zaczną składać ofiary z mięsa i krwi.

Złe duchy to przede wszystkim Kumbhandowie, choć bywają i inne. Kumbhandowie to duże istoty o melonowatych kształtach, które znane też są jako nocne zmory, ponieważ lubią siadać na śpiących ludziach, którzy wtedy budzą się z przerażenia i niezdolni są do wykonania jakiegokolwiek ruchu.

Oprócz tego są jeszcze inne małe złe duchy, które gnieżdżą się w roślinach i drzewach, gdzie manifestują swoje moce i sprawiają, że ludzie zaczynają w nie wierzyć. Ludzie chorzy mogą pójść do takiego drzewa i ofiarować kadzidło w nadziei na wyzdrowienie. Kiedy coś zgubią, mogą poprosić drzewo o pomoc w odzyskaniu zguby. Kiedy odpowiedź, której oczekują, pojawi się, ludzie zaczynają sądzić, że to drzewo sprowadziło cudowną interwencję ze strony jakiegoś Bodhisattwy i często zaczynają składać drzewu w ofierze kurczęta, świnie lub inne zwierzęta nie wiedząc, że jest ono zamieszkane przez złego ducha. Drzewo w świątyni Nan Hua, które otrzymało schronienie i przyjęło wskazania od Czcigodnego Mistrza Hsu Juna, jest przykładem takiego zjawiska. Wiele dziwnych rzeczy dzieje się na tym świecie. Ci, którzy nie rozumieją Dharmy Buddy, łatwo mogą sobie pomyśleć, że cudowny odzew pochodzi od Buddy czy Bodhisattwy. Jednakże ci, którzy rozumieją te rzeczy, jasno zdają sobie sprawą z tego, że nie każda odpowiedź jest oznaką pomocy ze strony Buddy i nie dają się omotać złym zjawom i duchom.

Mogą szczerzyć zęby w śmiechu, szydząc z nich za plecami i nakłaniać innych, by reagowali tak samo. Zwykle śmieją się człowiekowi w twarz, a oszczerstwa rzucają za plecami tych, którzy kultywują Drogę. Na przykład, niektórzy mogą mówić: Byłem w Buddyjskim Towarzystwie Chińsko-Amerykańskim i widziałem, jak wkładali na siebie szaty, a później bili głowami o podłogę przed wizerunkiem Buddy, podnosili się i powtarzali to od początku. Cały dzień kłaniają się i recytują Sutry. Co za bzdurna ceremonia. Czemu się lepiej nie zdrzemną.

Kiedy nakłaniają innych, by reagowali tak samo, mówią rzeczy w rodzaju, Nie ma sensu recytować sutr, słuchanie wykładów Dharmy nie przynosi żadnego pożytku i nie ma żadnej korzyści z recytowania mantr. Nie kłopocz się tym, weź po prostu działkę dobrego narkotyku, a odlecisz natychmiast do Krainy Ostatecznej Szczęśliwości. Ich rozumowanie jest typowe dla tego świata i nawet w samym buddyzmie nie jest rzadkością. Ponieważ człowiek postępujący w ten sposób nie jest w stanie sam przełamać niewłaściwego postępowania i uwolnić się od niego, poszukuje poparcia u innych. Kiedy zatem zwraca się im uwagę na zachowanie, twierdzą, że nie są jedynymi i że wszyscy inni postępują tak samo.

Eon w jakim żyjemy zwany jest Pomyślnym, ponieważ będzie miał tysiąc Buddów, z których Budda Siakjamuni jest czwartym. Łatwo sobie uzmysłowić, że czas potrzebny, aby pozostałych dziewięciuset dziewięćdziesięciu sześciu Buddów pojawiło się na świecie i wygasło jest doprawdy długi. Dla tych, którzy otrzymują odpłatę za oszczerstwa w piekle Awici, jeden nasz dzień i noc stanowią sześćdziesiąt małych eonów. Jak wspomniałem poprzednio, pięćdziesiąt naszych lat stanowi jeden dzień i noc w Niebie Czterech Królów, a sto naszych lat tworzy jeden dzień i noc w Niebie Trajastrimsia. Przyczyna tych różnic leży w tym, że gdy ktoś czuje się szczęśliwy, wtedy wydaje mu się, że czas biegnie szybko, ale gdy cierpi, lub jest nieszczęśliwy, wtedy minuty są jak godziny, a godziny jak dnie. Ponieważ cierpienia w piekłach są tak intensywne, czas upływa tam szczególnie wolno.

Po eonach cierpień na Złych Ścieżkach ci, którzy rzucali oszczerstwa odrodzą się w ubóstwie. Ubóstwo nie ma swej przyczyny jedynie w warunkach tego życia, ale stanowi odpłatę za czyny dokonane dawno temu. Rozwiązanie tego problemu leży nie w dawaniu ludziom zasiłku od państwa, ale w pouczaniu ich, aby czynili dobro i przede wszystkim poniechali tych czynów, które skazują ich na tak nędzną sytuację. Samo tylko asygnowanie kwot pieniędzy nie zlikwiduje zasadniczej przyczyny ubóstwa. Prawdziwe bogactwo leży w nauczaniu ludzi szacunku dla Buddy i powstrzymywaniu się od oczerniania Potrójnego Klejnotu.

Kiedy Budda, Dharma i Sangha istnieją na świecie, istnieje bezcenna możliwość zgromadzenia zasług i odwrócenia przyczyn ubóstwa. Bez względu na to, jakie istnieją warunki, coś złego zawsze przytrafia się tym, którzy oczerniali Potrójny Klejnot. Jeżeli nie brakuje im jedzenia, to wtedy nie mają ubrań lub miejsca schronienia i wkrótce popełniają przewinienia z powrotem wpadając w stan niedoli. Wcześniej sutra mówiła o człowieku, który odrodził się tylko na trzynaście lat, po czym ponownie miał popaść w stan niedoli. To jest właśnie przykład tego, co tutaj omawiamy.

Sutra:

W takim przypadku należy jeden raz głośno wyrecytować tę sutrę przed wizerunkiem Buddów i Bodhisattwów, a przedmioty ukochane przez chorego, takie jak ubrania, klejnoty, ogrody czy domy winny zostać ofiarowane przez osobę mówiącą w obecności chorego, Ja, taki a taki, przed tą sutrą i wizerunkiem, oddaję wszystkie te dobra w imieniu tej chorej osoby. Składanie ofiar sutrze i wizerunkom, robienie wizerunków Buddów i Bodhisattwów, budowanie świątyń i klasztorów, zapalanie lampek oliwnych lub składanie darów dla zamieszkujących na stałe, może odbywać się w podobny sposób.
Osobie chorej należy trzykrotnie powiedzieć o ofiarach, które zostały złożone tak, aby mogła usłyszeć i wiedzieć o nich. Jeżeli świadomości są rozdzielone i rozproszone, a oddech ustał, wtedy przez dzień, dwa, trzy, cztery aż do siedmiu dni, należy odczytywać tę sutrę głośno i wyraźnie. Kiedy życie tej osoby zakończy się, osiągnie wieczne wyzwolenie od wszystkich ciężkich i zgubnych przewinień popełnionych za życia, nawet od pięciu przewinień, które sprowadzają bezustanną odpłatę. Ta osoba zawsze będzie odradzała się w miejscu, w którym będzie znała swoje przeszłe żywoty; dobroczynna odpłata będzie o wiele większa, jeżeli szlachetny mężczyzna lub szlachetna kobieta przepiszą tę sutrę, pouczą innych, by to uczynili, sami wyrzeźbią lub namalują wizerunki lub pouczą innych, by to uczynili.

Komentarz:

Wszystkie dobra wymienione w sutrze można sprzedać, a pieniądze przeznaczyć na wykonanie wizerunków Buddów i Bodhisattwów jest to czyn stwarzający niezwykle wielką zasługę. Kiedy składa się oświadczenie o ofierze, ci którzy czynią to w imieniu jednej osoby powinni podać swoje imiona w miejscu, gdy tekst mówi, Ja, taki a taki. Ofiarowanie należy powtórzyć trzy razy, aby osoba chora wiedziała co się dzieje. Wzmianka na końcu tego fragmentu, dotycząca pouczania innych, aby robili to samo, oznacza zbieranie funduszy na robienie wizerunków.

Sutra:

Dlatego, Bezgranicznie Rozległy, jeżeli ujrzysz osobę czytającą lub recytującą tę sutrę lub żywiącą choćby jedną myśl o wysławianiu i szanowaniu jej, powinieneś zastosować setki tysięcy zręcznych środków, aby nakłonić tę osobę do energicznego działania i powstrzymać ją od wycofywania, się. Zarówno teraz, jak i w przyszłości uzyska ona tysiące dziesiątków tysięcy milionów niewyobrażalnych, chwalebnych cnót.
Ponadto, Bezgranicznie Rozległy, przyszłe istoty żyjące śpiąc lub drzemiąc, mogą zobaczyć zjawy, duchy, lub inne formy, które będą smutne, zapłakane lub zmartwione, wystraszone lub przerażone. Są to dawni ojcowie, matki, synowie, córki, bracia, siostry, mężowie, żony i krewni z jednego, dziesięciu, stu lub tysiąca żywotów, którym nie udało się jeszcze opuścić Złych Ścieżek. Znikąd nie mogą oczekiwać mocy błogosławieństw, przynoszących im wyzwolenie, więc błagają potomków z krwi i kości, żeby w ich imieniu zastosowali zręczne środki tak, aby mogli opuścić Złe Ścieżki. Bezgranicznie Rozległy, używając swej duchowej mocy winieneś spowodować, aby wszyscy ci potomkowie ze szczerością recytowali tę sutrę przed wizerunkami Buddów i Bodhisattwów trzy albo siedem razy lub innych prosili o to. Kiedy ta sutra zostanie wygłoszona odpowiednią ilość razy, krewni będący na Złych Ścieżkach uzyskają wyzwolenie i już nigdy więcej nie ujrzą ich ci, którzy śpią lub drzemią.

Komentarz:

Termin drzemać oznacza stan pośredni między zwykłym czuwaniem a snem, tuż na krawędzi snu. Termin sen odnosi się do wielu rodzajów snów; tych, które powstają z nieświadomych nawyków, tych, które zawierają zapowiedzi dobrego i złego, tych, które powstają z braku równowagi między czterema żywiołami i tych, które są wspomnieniami przeszłych wydarzeń.

Pierwszy rodzaj snów powodowany jest przez pomieszane i ukryte nawyki. Ponieważ takie sny są niejasne, nie pamiętamy ich po przebudzeniu. Drugi rodzaj składa się z tych snów, w których uzyskujemy pewne przeczucie i udzielane nam są ostrzeżenia przed zbliżającymi się zdarzeniami, czy to dobrymi, czy złymi. Sen Czcigodnego Hsu Juna, w którym Szósty Patriarcha powiedział: Idź z powrotem, wracaj, jest jeszcze praca do skończenia jest przykładem takiego snu; w rzeczywistości okazało się, że był to sen wzywający go z powrotem do klasztoru Nan Hua, aby odnowił świątynię. Czasami spotykamy się w snach z ostrzeżeniami, aby unikać czynienia pewnych rzeczy, tak, aby nie przydarzył się jakiś wypadek. Ponieważ ludzie lekceważą takie ostrzeżenia, często kończą jako poszkodowani.

Trzeci rodzaj snów powstaje z nierównowagi między czterema żywiołami. Zgodnie z medycyną chińską, istnieje czterysta czterdzieści rodzajów chorób i osiemset osiemdziesiąt sposobów leczenia. W buddyzmie mówi się o osiemdziesięciu czterech tysiącach dharm, które są receptami na wyleczenie takiej samej ilości chorób. Jeżeli któryś z czterech żywiołów zaczyna dominować, rozwija się adekwatna do tego stanu choroba i mogą pojawiać się sny powiązane z tą chorobą.

Czwarty typ snów to ten, którego podłożem są wspomnienia rzeczy przeszłych. W takim śnie śpiący widzi starych przyjaciół i dawne miejsca, ale kiedy się budzi, widzi, że to wszystko było nierealne, było snem.

Jest wiele rodzajów duchów, które mogą pojawić się w snach; niektóre z płonącymi czerwonymi włosami, wystającymi zębami i kłami słoni; niektóre zawodzą i płaczą, roniąc łzy i pociągając nosem; niektóre w postaci przyjaciół i krewnych, którzy wydają się być doprowadzonymi do szału i udręczonymi; pojawiają się także inne duchy. Niektóre zjawy to rodzice i krewni z przeszłych żywotów i z tego między innymi powodu wszystkie żyjące istoty należy uważać za swoich przeszłych rodziców i za przyszłych Buddów. Człowiek traktujący w ten sposób wszystkie istoty, nigdy nie będzie niepokoił żadnej z nich, gdyż postrzega je jako swoich własnych rodziców.

Duchy, które widzi się w snach, takie jak te wymienione wyżej, dopuściły się złych czynów i popadły w stany niedoli. Nie mają nikogo, kto mógłby im pomóc, recytując sutry lub spełniając podobne przynoszące zasługi działania. Właśnie z tego powodu istnieje buddyjski obyczaj recytowania sutr dla pożytku innych, żywych lub umarłych. Ci, dla których to uczyniono, otrzymują w ten sposób zasługi i mogą zostać wyzwoleni ze stanu niedoli.

Jeśli potomek duchów chce przeczytać tę sutrę dla ich pożytku, ale z jakiegoś powodu nie jest w stanie tego uczynić, może wynająć innych, aby zrobili to w jego imieniu. W każdym przypadku sutrę należy wyrecytować trzy lub siedem razy. Są to liczby nieparzyste i należą do jang. a liczby parzyste są jin. Zatem odczytanie sutry jang ilość razy sygnalizuje przełamanie przeszkód karmicznych w piekłach.

Sutra:

Ponadto, Bezgranicznie Rozległy, w przyszłości, uniżeni, niewolnicy, służące i inni, którzy nie są niezależni, mogą stać się świadomi swych przeszłych czynów i zapragną wyrazić za nie skruchę i poprawić się. Powinni wpatrywać się w wizerunek Bodhisattwy Ksitigarbhy, ze szczerym sercem oddawać mu cześć przez siedem dni i wyrecytować jego imię pełne dziesięć tysięcy razy. Kiedy ich obecna odpłata zakończy się, odrodzą się w zdrowiu pośród honorów i przez tysiące dziesiątków tysięcy żywotów nie przejdą przez żadne z cierpień Trzech Złych Ścieżek.

Komentarz:

Jest pięć podstawowych przyczyn, dla których ludzie rodzą się biedni. Pierwszą z nich jest arogancja, w szczególności w stosunku do własnych rodziców. Drugą jest upór, to znaczy odmawianie słuchania nauczycieli i starszych. Trzecią jest brak pilności w oddawaniu czci Potrójnemu Klejnotowi. Czwarta to złodziejstwo. Bardzo wielu ludzi okrada innych, kiedy sami nie mają pieniędzy. Wydają te niegodziwie zdobyte sumy na jedzenie, picie, zabawy, na zapewnienie sobie wina i narkotyków.

Kiedy pieniądze się kończą, znowu idą kraść. Skutkiem tego odradzają się w wyjątkowo niskich i służebnych sferach.

Piąta przyczyna narodzenia się w biedzie to nagromadzenie nie spłaconych długów. Chociaż pieniądze są fałszywe i puste, nie można ich używać pochopnie i marnotrawić. Pożyczanie pieniędzy i nieoddawanie ich, myśląc, że nie ma żadnych zobowiązań, ponieważ pieniądze są rzeczą bez znaczenia, to droga do odrodzenia w roli osoby służebnej i ubogiej.

Jest także pięć przyczyn prowadzących do odrodzenia w bogatych i szanowanych rodzinach. Pierwszą z nich jest współczujące dawanie. Druga to szacunek dla rodziców i nauczycieli. Jest rzeczą bardzo złą, gdy ktoś opowiada, jak bardzo nienawidzi swoich rodziców, jak rodzice go ograniczają i gnębią, czy jak są głupi. Jest także źle, gdy ktoś kłania się mistrzowi, a potem obmawia go za plecami. Traktowanie rodziców i nauczycieli w ten sposób jest przewinieniem, które uniemożliwia odrodzenie się w dobrej rodzinie.

Trzecią przyczyną narodzin w bogactwie i pośród honorów jest czczenie Potrójnego Klejnotu. Czwartą jest cierpliwość i nie wpadanie w gniew. Kiedy cię besztają, najlepszą rzeczą jest cieszyć się, być zadowolonym, a zwłaszcza nie być wyprowadzonym z równowagi. To bardzo trudne zadanie, gdyż nie zawsze jest łatwo okazywać cierpliwość i uprzejmość w stosunku do wszystkich i w każdej sytuacji.

Piątą przyczyną jest słuchanie sutr i Winaji, to znaczy uczęszczanie na wykłady o sutrach i studiowanie oraz praktykowanie wskazań moralnych. Chociaż ideałem jest posiadanie wszystkich pięciu cnót, praktykowanie choćby jednej ochroni was od narodzin w niskim i służebnym stanie.

Sutra:

Ponadto, Bezgranicznie Rozległy, jeżeli w przyszłości na Dźambudwipie będą ksztrijowie, bramini, starsi, upsakowie i inni o różnych imionach i z różnych kast, którzy będą mieli nowo narodzonych synów lub córki, powinni recytować tę niepojętą sutrę, a także imię tego Bodhisattwy pełne dziesięć tysięcy razy w ciągu siedmiu dni poprzedzających narodziny dziecka. Jeżeli to nowo narodzone dziecko miałoby mieć życie pełne nieszczęść, zostanie od nich uwolnione i będzie spokojne, szczęśliwe, łatwe w wychowaniu i będzie długo żyło. Jeżeli miałoby uzyskać życie pełne błogosławieństw, to wzrośnie jego spokój, szczęście i długość jego życia.

Komentarz:

Ten fragment osobno wymienia Dżambudwipę, nasz kontynent. Proces narodzin i śmierci nie jest jednakowy we wszystkich miejscach. Na przykład w Uttarakuru, ludzie rodzą się pod drzewami. To bardzo prosta sprawa; matka po prostu idzie pod drzewo i niczym kura składająca jajka, rodzi dziecko. Na kontynencie wschodnim, Purwa wideha i na kontynencie zachodnim, Apara godanija, jest stosunkowo mało narodzin, ponieważ ci, którzy tam żyją przejawiają raczej mało pożądania.

Na naszym kontynencie rodzi się wiele istot, a poród jest zwykle bolesny dla matki. W niektórych przypadkach dziecko może rodzić się w pozycji odwróconej, albo jest trudne do urodzenia, np. przy porodzie pośladkowym. W innym przypadku, zwanym porodem wyrywania lotosu, na początku porodu pojawia się tylko jedna stopka; a w jeszcze innym, łożysko wychodzi jednocześnie z dzieckiem. Zazwyczaj poród jest bardzo trudnym doświadczeniem.

Starsi wzmiankowani w tekście, nie muszą należeć do którejś z wyższych kast, ale posiadają bogactwa i błogosławieństwa.

Ponieważ recytacja tej sutry i imienia Bodhisattwy Ksitigarbhy może spowodować, że ten, kto miał otrzymać życie pełne nieszczęść może być łatwy w wychowaniu i żyć długo, widzimy, że długość życia nie jest rzeczą przesądzoną z góry. Jeżeli czyni się zło, zostanie ono skrócone. Wszystko zależy od tego, co sami czynimy.

Sutra:

Ponadto, Bezgranicznie Rozległy, w pierwszym, ósmym, czternastym, piętnastym, osiemnastym, dwudziestym trzecim, dwudziestym czwartym, dwudziestym ósmym, dwudziestym dziewiątym i trzydziestym dniu miesiąca, przewinienia żyjących istot będą zbierane i osądzane. Ponieważ nieomal każde poruszenie, czy wzbudzenie myśli u żyjących istot z Dźambudwipy jest karmą i przewinieniem, o ileż więcej mogą popełnić przewinień, gdy rzeczywiście oddają się zabijaniu, kradzieży, niewłaściwemu prowadzeniu się seksualnemu i fałszywej mowie. Jeżeli będą zdolne do recytowania tej sutry przed wizerunkami Buddów, Bodhisattwów lub mędrców, jeden raz w ciągu tych dziesięciu dni, nie doświadczą żadnych nieszczęść na sto jodźan na północ, południe, wschód i zachód. Członkowie ich rodzin, starzy i młodzi, teraz i w przyszłości, znajdą się daleko od Złych Ścieżek na setki tysięcy lat. Jeżeli będą mogli recytować ją codziennie raz w ciągu tych dziesięciu wegetariańskich dni, w rodzinie nie będzie żadnych wypadków ani chorób i zawsze będzie obfitość jedzenia i odzieży.

Komentarz:

W ciągu tych dziesięciu dni, wymienionych w tekście sutry, różne zjawy i duchy przeglądają czyny popełnione przez istoty i określają prawość oraz grzeszność każdego z nich. Nawet jeżeli ktoś tylko myśli o popełnieniu przewinienia, w istocie popełnia je; o ileż cięższa jest karma jego przewinienia, gdy rzeczywiście zabija, kradnie, kłamie i oddaje się niewłaściwemu prowadzeniu się seksualnemu. Szczególnie to ostatnie ludzie Zachodu mają skłonność uważać za rzecz pozbawioną większego znaczenia, ale dobrze jest być świadomym, że klasyfikowane jest ono jako przewinienie; jest ono tym przewinieniem, co do którego istnieje największe prawdopodobieństwo, że żyjące istoty je popełnią. Tekst mówi o recytowaniu tej sutry w czasie ustalonych dziesięciu wegetariańskich dni, podczas których praktykuje się ślubowanie powstrzymywania się od spożywania nieczystego jedzenia.

Sutra:

Zatem, Bezgranicznie Rozległy, powinieneś wiedzieć o niewyobrażalnych setkach tysięcy dziesiątków tysięcy milionów wielkich, budzących grozę przejawach zbawiennych duchowych mocy Bodhisattwy Ksitigarbhy. Żyjące istoty z Dźambudwipy mają silny związek z tą Wielką Istotą i jeśli usłyszą jego imię, ujrzą jego wizerunki lub usłyszą trzy albo pięć słów, linijkę lub zdanie z tej sutry, uzyskają szczególnie cudowny spokój i szczęście w obecnym życiu. Przez setki tysięcy dziesiątków tysięcy przyszłych żywotów ich postawa będzie prosta i będą rodzili się w szanowanych i bogatych rodzinach.

Komentarz:

Prawda stwierdzenia Buddy, że wszyscy mamy silny związek z Bodhisattwą Ksitigarbhą powinna stać się jasna, gdy rozważymy naszą obecną sposobność słuchania o tym Bodhisattwie i spotkania go. Taki związek powstaje z tego, że dawno temu zasadziliśmy jego przyczyny. Trzy słowa wzmiankowane w tekście reprezentują zniweczenie trzech złudzeń:

  1. Ciężkie złudzenia,
  2. Subtelne złudzenia,
  3. Złudzenia jak pył i piasek.

Ciężkie złudzenia to zwiedzione poglądy; subtelne to złudne myśli, a te liczne jak pył i piasek to złudzenia wynikłe z niewiedzy. Trzy słowa reprezentują także zniszczenie trzech przeszkód:

  1. Przeszkodę odpłaty,
  2. Przeszkodę karmy,
  3. Przeszkodę cierpień.

Ktoś mógłby zaoponować, że studiuje sutry od długiego czasu, a nie czuje, żeby jego przeszkody zostały pokonane. Taka myśl sama w sobie jest oznaką, że przeszkody te już zaczęły zanikać. Gdyby nie były wykorzenione, to nie zdawalibyście sobie nawet sprawy z tego, że macie takie problemy, ponieważ wciąż błędnie uważalibyście swoje przywiązania za cenne klejnoty i nie chcielibyście się od nich uwolnić.

Poza powyższymi skutkami trzy słowa reprezentują także osiągnięcia Trzech Rodzajów Wiedzy:

  1. Wiedza Drogi,
  2. Wszechwiedza,
  3. Wiedza o Wszystkich Sposobach.

Reprezentują także doskonałość trzech prawości:

  1. Ciała Dharmy,
  2. Pradżni,
  3. Wyzwolenia.

Kiedy tekst wymienia pięć słów, odnosi się to do zniweczenia Pięciu Sposobów Trwania. Pierwszym z nich jest trwanie w cierpieniu z powodu poglądów i miłości. Ponieważ mamy poglądy, pojawia się także i miłość do tego, czego dotyczą te poglądy.

Drugim jest trwanie w cierpieniu pożądania i miłości. Z powodu pożądania powstaje miłość, a w konsekwencji cierpienie. W ludziach, którzy pozbawieni są miłości do formy, nie ma nienawiści, a bez nienawiści nie ma cierpienia.

Trzecim jest cierpienie trwania w formie i miłości, które powstaje, gdy pojawia się miłość do formy. Czwartym jest cierpienie trwania w bezforemności, a piątym jest cierpienie trwania w ignorancji.

Po usłyszeniu tej sutry staje się możliwe przełamanie Pięciu Sposobów Trwania w cierpieniu i opuszczenie Pięciu Ścieżek.

Możliwe staje się także wzmocnienie Pięciu Zdolności, rozwinięcie Pięciu Mocy i osiągnięcie pięciorakiego ciała Dharmy. Pięć zdolności to:

  1. Wiara,
  2. Wigor,
  3. Przytomność,
  4. Koncentracja,
  5. Mądrość.

Pięć Mocy to siły wywodzące się z rozwoju Pięciu Zdolności. Pięciorakie ciało Dharmy składa się z:

  1. Moralności,
  2. Samadhi,
  3. Mądrości,
  4. Wyzwolenia,
  5. Wyzwolonych poglądów i wiedzy.

Usłyszenie jednej linijki lub choćby zdania z tej sutry może sprawić, że wyjdziecie przez Jedyne Drzwi i wstąpicie na Drogę Cudownego Przyozdobienia. Usłyszenie jednego zdania może sprawić, że osiągniecie całkowitą jasność Jednej Natury. Pełne wyjaśnienie tych zasad wymagałoby wielu słów; podaję wam jedynie ich nazwy, gdyż zostaną one szczegółowiej wyjaśnione w przyszłości.

Wygląd ludzi nie zawsze jest odpowiedni, a rysy ich twarzy nie zawsze tworzą harmonijną całość. Na przykład ktoś może urodzić się z rękami jak u małpy, z końskimi nozdrzami, czy szczurzymi oczami. Jest chińskie określenie, które mówi: Królicza głowa i oczy węża, uszy jak u szczura i nos jak sępi dziób. Człowiek z takimi rysami nie ma właściwej fizjonomii, jego twarz ma cechy zwierzęce stapiające się razem, aby utworzyć całość. Nam chodzi tu o osiągnięcie właściwej i harmonijnej fizjonomii.

Ludzie mogą także rodzić się w bogactwie, co jest wynikiem ich szlachetnego postępowania. Z drugiej strony, ci, którzy nie są bogaci, którzy żyją w biedzie, poniżeni i zajmują służebną pozycję, oczerniali Potrójny Klejnot.

Sutra:

Gdy Bezgranicznie Rozległy usłyszał Buddę, Tego, Który Tak Przyszedł, jak chwali i wysławia Bodhisattwę Ksitigarbhę, uklęknął na ziemi obydwoma kolanami, z szacunkiem złożył dłonie i powiedział:
Czczony Przez Świat, od dawna wiedziałem, że ten wielki pan posiada tak niewyobrażalnie wielkie duchowe moce i nieograniczenie rozległe ślubowania. Swoje pytania zadałem dla pożytku przyszłych żyjących istot; z największym szacunkiem wysłucham odpowiedzi. Czczony Przez Świat, jak winniśmy nazywać tę sutrę i w jaki sposób mamy ją głosić?
Budda powiedział:
Ta sutra ma trzy nazwy: pierwszą z nich jest Dawne Ślubowania Bodhisattwy Ksitigarbhy; zwana jest także Dawne Postępowanie Ksitigarbhy; jak również Podstawowa Moc Drogi Ksitigarbhy. Ponieważ ten Bodhisattwa przez tak wiele eonów składał swe wielkie ślubowania dla dobra i pożytku żyjących istot, powinniście wszyscy głosić tę sutrę zgodnie z tymi ślubowaniami.
Gdy Bezgranicznie Rozległy usłyszał to, z szacunkiem złożył dłonie, oddał hołd i wycofał się.

Komentarz:

Są dwa sposoby klękania. W pierwszym z nich siada się na lewej nodze, ułożonej pod ciałem. Drugi sposób to zwykłe klękanie dwoma kolanami na ziemi i zwane jest długim klęczeniem, gdyż w tej pozycji można trwać przez dłuższy czas; pierwszy sposób można stosować tylko przez stosunkowo krótkie okresy. Budda powiedział, że z powodu trudności pierwszej pozycji, kobiety mogą klękać dwoma kolanami, ale mężczyźni winni stosować tę pierwszą metodę.

W Birmie, na Cejlonie i w innych krajach młodzi bhikszu klękają, kiedy zobaczą starszych bhikszu, a śramana klęka zawsze, ilekroć spotka jakiegoś bhikszu. Oczy mają opuszczone i nie patrzą bhikszu w twarz.

Na podstawie trzech nazw nadanych tej sutrze, możemy zrozumieć znaczenie postępowania Bodhisattwów, którzy złożyli i wypełniali wielkie ślubowania, w skrajnych przypadkach nie cofając się nawet przed złożeniem własnej głowy, jeżeli miało to przynieść pożytek istotom, ale nie oddawali nawet jednego włoska, gdyby miało to spowodować czyjąś krzywdę. Tę sutrę należy propagować i rozpowszechniać po całym świecie, zgodnie z omówionymi ślubowaniami i praktykami.