Sutra:
Wówczas Bodhisattwa Ksitigarbha powiedział do Buddy, Czczony Przez Świat, dzięki temu, że otrzymałem budzącą grozę duchową moc Buddy, Tego, Który Tak Przyszedł, pomnażam swe ciało, wszędzie uwalniam żyjące istoty z karmicznej odpłaty w setkach tysięcy milionów światów. Gdyby nie wielka współczująca moc Tego, Który Tak Przyszedł, nie byłbym w stanie dokonywać takich zmian i przekształceń. Teraz Czczony Przez Świat obdarza mnie swoim zaufaniem; do czasu przybycia Adżity będę zachęcał wszystkie żyjące istoty na Sześciu Ścieżkach, by osiągnęły wyzwolenie. Tak więc, Czczony Przez Świat, nie kłopocz się tym.
Komentarz:
Bodhisattwa Ksitigarbha wcale nie chełpił się: Mam wielkie duchowe penetracje, głęboką mądrość i charyzmatyczną elokwencję. Zamiast tego mówi z pokorą, że dzięki temu, iż otrzymał moc od Buddy, jest w stanie pomnożyć swe ciało i wybawiać żyjące istoty, które mają wątpliwości, stwarzają karmę i doświadczają wynikającej z tego odpłaty. Proces, dzięki któremu powstają pomnożone ciała, które nie istniały poprzednio, nazywany jest przekształceniem.
Adżita, to inne imię Bodhisattwy Majtreji i znaczy ono zarówno niepokonany, jak i miłosierny. Ponieważ nie istnieje nikt, kto mógłby go pokonać, on może zwyciężać wszystkich; a ponieważ nie może być pokonany, śmieje się bezustannie i nigdy nie popada w złość. Właśnie z tych właściwości wypływa jego mądrość.
Sutra:
Wtedy Budda powiedział do Bodhisattwy Ksitigarbhy, Żyjące istoty, które nie osiągnęły jeszcze wyzwolenia, mają niestałe natury i świadomość. Mogą postępować źle lub dobrze i zbierają odpowiednią do tego karmę. Ich dobre i złe czyny powstają w zależności od stanów, w jakich się znajdują, błąkają się one po Pięciu Ścieżkach bez chwili wytchnienia. Przechodzą przez kalpy tak liczne, jak drobiny kurzu; pomieszane, ogarnięte złudzeniami, powstrzymywane i nękane trudnościami, niczym ryby płynące w dół długiego strumienia poprzez sieci. Przez długi czas mogą wyślizgiwać się z sieci, ale po chwilowym uwolnieniu się, zawsze ponownie zostają pochwycone. Właśnie z powodu takich istot rzeczywiście byłbym niespokojny. Jednakże skoro ty złożyłeś tak rozległe ślubowania i przysiągłeś przeprowadzać tych grzeszników poprzez wiele kalp, nie mam już powodu do zmartwienia.
Komentarz:
Ludzie o niestałych naturach i świadomości niezdolni są do podejmowania stanowczych decyzji. Najpierw decydują się studiować Dharmę Buddy, a potem od tego zamiaru odchodzą. Ich dobre i złe czyny powstają w zależności od stanów w jakich się znajdują. Jeżeli trafiają w zdrowe środowisko, pomiędzy dobrych przyjaciół, którzy objaśniają im Dharmę i pouczają ich, by działali ku pożytkowi innych, wtedy kontynuują studia. Jeżeli jednak spotykają złych przyjaciół, którzy wciągają ich w rozwiązłe życie, wówczas idą za ich przykładem i zarzucają czynienie dobra.
Tego typu wpływy działają wszędzie. Jeżeli zawsze przebywacie z ludźmi energicznymi, stopniowo i wy stajecie się ludźmi pełnymi wigoru. Jeżeli zadajecie się z ludźmi leniwymi, to nawet gdy sami jesteście z natury energiczni, stajecie się leniwi. O tym właśnie mówi przysłowie: Bądź blisko róży, a staniesz się czerwony; bądź blisko atramentu, a staniesz się czarny. Ubrania nabierają takiego koloru, na jaki się je farbuje. Wrzućcie tkaninę w kolor orzechowy, a stanie się orzechowa; włóżcie ją do żółci, a będzie żółta. Jeżeli zaprzyjaźnicie się z pijakami, to niczego nie podejrzewając, staniecie się jednymi z nich. Jeżeli przebywacie w otoczeniu narkomanów, to skończycie tak jak oni. Zawsze powinniśmy wykazywać dużo ostrożności w doborze przyjaciół, ponieważ to ich porad słuchamy najchętniej. Jeżeli macie dobrych przyjaciół, powinniście ich słuchać, ale jeżeli to są źli ludzie, nie powinniście zwracać uwagi na to co mówią.
Pięć Ścieżek to piekła, głodne duchy, zwierzęta, ludzie i bogowie. Mimo, że często mówi się o nich jako o Sześciu Ścieżkach, można także uznać je za pięć, gdyż asurowie pojawiają się na wszystkich. Żyjące istoty błąkają się na tych ścieżkach niczym ryby płynące w dół długiego strumienia poprzez sieci. Analogie w sutrach buddyjskich są bardzo trafne,
Sutra:
Na te słowa, Bodhisattwa, Mahasattwa zwany Samoistny Król Samadhi powstał pośród zgromadzenia i zwrócił się do Buddy, Czczony Przez Świat, jakie ślubowania złożył Bodhisattwa Ksitigarbha w ciągu tych wielu kalp, że teraz od Czczonego Przez Świat otrzymuje specjalną pochwałę. Proszę, Czczony Przez Świat, zechciej o tym powiedzieć.
Czczony Przez Świat rzekł do Samoistnego Króla Samadhi, Słuchaj uważnie i rozważ to dobrze. Teraz objaśnię ci całą tę sprawę.
Komentarz:
Mahasattwa to wielka istota. Ponieważ Bodhisattwa ten kultywował samadhi i osiągnął samowystarczalne istnienie, nazywa się go Samoistnym Królem Samadhi.
Sutra:
Niegdyś nieograniczone asamkjeje najut kalp temu, był Budda imieniem Osiągnięta Cała Wiedza, Ten, Który Tak Przyszedł, Godny Ofiar, Ten, Który Posiadł Właściwe I Równe Oświecenie, Doskonały W Jasności I Prowadzeniu Się, Ten Który Całkowicie Odszedł, Niezrównany Uczony, Który Pojmuje Świat, Odważny Poskramiacz I Przewodnik, Mistrz Bogów I Ludzi, Budda, Czczony Przez Świat. Długość życia tego Buddy wynosiła sześćdziesiąt tysięcy kalp. Przed opuszczeniem domu był królem małego kraju i przyjaźnił się z królem sąsiedniego państwa, z którym praktykował Dziesięć Dobrych Uczynków i działał dla pożytku żyjących istot. Ponieważ mieszkańcy obu tych krajów popełniali wiele złych czynów, królowie uzgodnili ze sobą, że udoskonalą dla ich dobra zręczne środki. Jeden z nich ślubował, Szybko urzeczywistnię Drogę Buddy, a potem przeprowadzę wszystkich innych bez wyjątku.
Drugi król ślubował, Jeżeli najpierw nie przeprowadzę tych wszystkich, którzy cierpią z powodu własnych przewinień i nie sprawię, że osiągną spokój i Bodhi, to sam nie urzeczywistnię Stanu Buddy.
Powiedział Budda do Bodhisattwy Samoistnego Króla Samadhi, Królem, który ślubował, że nie stanie się Buddą dopóki nie ujrzy, iż wszyscy inni bezpiecznie dotarli na drugi brzeg, jest Bodhisattwa Ksitigarbha.
Komentarz:
Asamkjeja i najuta to nazwy bardzo wielkich liczb, jakimi opisywany jest czas, jaki minął od chwili kiedy Osiągnięta Cała Wiedza, Ten, Który Tak Przyszedł pojawił się na świecie.
Istnieją Trzy Rodzaje Wiedzy:
Tekst sutry opisuje tego Buddę przy pomocy Dziesięciu Imion Buddy. Pierwszym z nich jest Ten, Który Tak Przyszedł. Kiedyś pewien człowiek świecki zapytał mnie, czy Budda Amitabha i Ten, Który Tak Przyszedł różnią się. Powinniście wiedzieć, że wszystkich Buddów nazywa się Tym, Który Tak Przyszedł. Jest Amitabha, Ten, Który Tak Przyszedł, Siakjamuni, Ten, Który Tak Przyszedł, Mistrz Medycyny, Ten Który Tak Przyszedł i tak dalej. Takie używanie imion podobne jest do tego, jakie obserwujemy pomiędzy ludźmi. Każdy ma swoje własne imię, którego używają jemu równi albo wyżej od niego postawieni, jednak większość ludzi ma też nazwisko, którego używają w kontaktach z innymi. Każde z dziesięciu imion Buddy ma swój własny opisowy tytuł. Imię Ten, Który Tak Przyszedł, na przykład, nosi tytuł Identyczność z Poprzednikami Pełnymi Cnót.
Znaczenie terminu, Ten, Który Tak Przyszedł nie określa miejsca ani kierunku, a Przyszedł jest odpowiedzią i manifestacją. Zatem Przyszedł można objaśnić jako nieprzybywanie skądś, a Tak jako nie odchodzenie dokądś. Całość oznacza, że nic nie przychodzi ani nic nie odchodzi. Ponadto Tak jest zasadą fundamentalnego oświecenia, a Przyszedł jest mądrością oświecenia początkowego, które powstaje w oparciu o zasadę oświecenia fundamentalnego.
Godny ofiar. W tym zwrocie słowo godny znaczy zasługujący. Tzn. ponieważ zasługuje on na ofiary od ludzi i bogów, zatem ludzie i bogowie winni składać mu ofiary. To imię podobnie jak wszystkie pozostałe ma swój szczególny tytuł, Zdolny Do Bycia Polem Zasług. Istnieją dwa rodzaje pól zasług. Pierwszy z nich służy pożytkowi własnemu, a drugi pożytkowi innych. Robić coś z pożytkiem dla siebie znaczy zgłębiać prawdę i usuwać wątpliwości. Nazywamy to własnym pożytkiem, ponieważ ten, kto zgłębia prawdę, jest tym, kto nabiera zrozumienia. Jednak inni muszą być nauczani, aby sami posiedli zdolność zgłębiania prawdy. To nauczanie jest przynoszeniem pożytku innym.
Ten, Który Posiadł Właściwe I Równe Oświecenie. Właściwe odróżnia od zła zewnętrznych ścieżek. Równe odróżnia od nierówności Dwóch Pojazdów, które dochodzą jedynie do skrajności zasady pustki, ale nie widzą równości zasady pustki i istnienia. Oświecony jest odróżniony od tych, którzy nie są oświeceni. To imię jako całość oznacza, że nie ma niczego nieznanego i także ma ono swój własny tytuł Uniwersalna Wiedza Sfery Dharmy.
Sutra Surangama mówi: Prosty pień sosny, sploty ciernistych krzewów, biel czapli i czerń kruka są w pełni rozumiane w swoim pierwotnym istnieniu. Budda zna przyczyny wszystkich zjawisk, tak jak zna każdą kroplę deszczu, która spada, nawet te spoza Trzech Tysięcy Wielkich Tysięcznych Światów.
Doskonały W Jasności I Prowadzeniu Się. Jasność oznacza rozumienie, a prowadzenie się praktykę. Jasność jest mądrością; prowadzenie się błogosławieństwem. Odnosi się to do podwójnej doskonałości mądrości i błogosławieństw Buddy. Istnieją Trzy Rodzaje Jasności:
Tytuł tego imienia brzmi, Ukazanie Przyczynowych Prawości w Jako Rezultatu, ponieważ to właśnie poprzez skutek manifestują się przyczyny, które kultywowano przez prawe prowadzenie się.
Ten, Który Całkowicie Odszedł. To imię ma tytuł Cudownie Odszedł w Bodhi. Ten tytuł wywodzi się ze zdolności Buddy do wchodzenia we wszystkie krainy Buddy Dziesięciu Kierunków i do stosowania wszelkich zręcznych środków i tymczasowych nauk, aby przemieniać żyjące istoty.
Niezrównany Uczony, Który Pojmuje Świat. Tego, kto ma jakiekolwiek wątpliwości, zawsze można przewyższyć. Ponieważ Budda odciął wszystkie wątpliwości — te dotyczące poglądów, te dotyczące myśli, oraz te tak drobne jak pył i ziarenka piasku — jest niezrównanym uczonym. Ponieważ wie, że zarówno ciało, jak i zewnętrzne stany są puste oraz fałszywe i że jedynie pojazd Buddy jest prawdziwy, określenie to oznacza Przenikający Fałsz I Sięgający Prawdy.
Odważny Poskramiacz I Przewodnik. Budda kieruje żyjącymi istotami na Sześciu Ścieżkach i prowadzi je do rezultatu, którym jest osiągnięcie stanu Buddy. Ponieważ wyprowadza żyjące istoty z obracającego się koła narodzin i śmierci, określenie to znaczy, Gromadzący I Nauczający Istoty Zgodnie Z Drogą.
Mistrz Bogów I Ludzi. Stanowi on wzorzec dla potrójnego świata, w którym znajdują się wszyscy bogowie i ludzie. Tytuł tego imienia to Głoszący Dharmę W Odpowiedzi Na Możliwości Istot.
Budda. Tytuł tego imienia to Całkowicie Jasny W Trzech Oświeceniach. Trzema Oświeceniami są:
Czczony Przez Świat. Ponieważ jest on czczony zarówno w tym świecie, jak i poza nim, posiada to imię, którego specjalny tytuł brzmi, Jedyny Czczony W Potrójnym Świecie. Potrójny Świat to:
Kiedy Budda Siakjamuni odrodził się, jedną ręką wskazał na niebo, a drugą na ziemię, zrobił siedem kroków i powiedział: W niebiosach ponad nami i tu pod nimi, tylko ja jestem czczony
. Stąd taki tytuł Czczony Przez Świat ma jeszcze sześć dodatkowych znaczeń:
Dziesięć Dobrych Uczynków praktykowanych przez królów obu małych państw to powstrzymywanie się od:
Sutra:
Ponadto nieograniczone asamkjeje kalp temu pojawił się na świecie Budda o imieniu Czyste Lotosowe Oczy, Ten, Który Tak Przyszedł. Jego życie trwało czterdzieści kalp. W Okresie Właściwej Dharmy tego Buddy pewien Arhat, który zgromadził wielkie zasługi i który nauczaniem przeprowadzał napotkane żyjące istoty, spotkał kobietą o imieniu Jasne Oczy, która ofiarowała mu jedzenie.
Jakie jest twe życzenie ?
zapytał Arhat.
Jasne Oczy odrzekła, W dniu śmierci mojej matki, aby ją uratować, wypełniłam przynoszące zasługę uczynki, ale wciąż jeszcze nie wiem, na jakiej ścieżce się odrodziła.
Współczując jej Arhat wszedł w samadhi, aby kontemplować i ujrzał, że matka Jasnych Oczu spadła na złą ścieżkę, doznając niezwykle ciężkich cierpień. Arhat zapytał, Jakie złe uczynki popełniła twoja matka za życia, że teraz musi przechodzić tak dotkliwą karę na złej ścieżce ?
Jasne Oczy odpowiedziała, Matka lubiła jeść ryby, żółwie morskie i podobne stworzenia. Ze szczególną przyjemnością jadała smażoną lub gotowaną ikrę, a ponieważ bardzo lubiła jeść, odebrała życie tysiącom istnień. Och, Czcigodny Współczujący, jak można ją uratować ?
Arhat współczuł jej, znalazł zręczny środek i powiedział, Ze szczerą wolą utrzymuj w umyśle Czyste Lotosowe Oczy, Tego, Który Tak Przyszedł, a także wykonaj rzeźbione i malowane wizerunki dla pożytku żywych i umarłych.
Budda powiedział do Jasnych Oczu, Wkrótce twoja matka urodzi się w twoim domu i jak tylko zazna głodu i zimna, zacznie mówić.
Niedługo potem służąca w domostwie powiła syna, który zaczął mówić w trzy dni po narodzeniu. Pochylając nisko głowę i płacząc żałośnie powiedział, Za życia i po śmierci człowiek musi doświadczać odpłaty za swe własne czyny. Jestem twoją matką i przez długi czas przebywałam w ciemnościach. Od czasu, gdy cię opuściłam, bezustannie odradzałam się w wielkich piekłach. Dzięki temu, że otrzymałam moc twoich czynów przynoszących zasługi, mogłam się odrodzić, ale tylko jako ubogi syn z niższej klasy. Ponadto moje życie będzie krótkie i po trzynastu latach ponownie wpadnę na złą ścieżkę. Czy znasz jakiś sposób, by doprowadzić do mojego wyzwolenia?
Komentarz:
Arhat usiadł w dhjanie i badał położenie matki Jasnych Oczu. To badanie wymagało z jego strony aktu woli, podczas gdy Bodhisattowie są w stanie używać swoich penetracji duchowych w każdej chwili, w każdym miejscu i nie muszą czynić jakichś wysiłków, aby medytować, wchodzić w samadhi. Jasne Oczy wyrzekła się wszystkiego co kochała, narysowała wizerunek Buddy i złożyła przed nim ofiary. Tak samo jak braminka sprzedała swój dom, tak i Jasne Oczy rozdała i sprzedała najbardziej ulubione rzeczy po to, aby złożyć ofiarę z kadzideł, kwiatów, maści, owoców, jedzenia i napoju, ubrań, pościeli oraz ziół leczniczych przed Buddą Czyste Lotosowe Oczy. Później Budda ukazał się jej, niczym we śnie; dzięki jej najwyższej szczerości i gorliwości zaszło zjawisko nazywane splecioną odpowiedzią Drogi i zobaczyła ciało Buddy.
Sutra
Kiedy Jasne Oczy słuchała słów dziecka służącej, bez cienia wątpliwości uznała, że ono jest jej matką i głosem dławionym łkaniem powiedziała do dziecka, Ponieważ jesteś moją matką powinnaś znać swoje przeszłe winy. Jakie uczynki sprawiły, że spadłaś na Złe Ścieżki?
Dziecko służącej odpowiedziało, Doświadczałam tej odpłaty jako rezultatu zabijania i oczerniania. Gdybym nie otrzymała zasługi, którą zdobyłaś, aby uratować mnie z opresji, z powodu własnej karmy ciągle nie mogłabym być jeszcze uwolniona
Usłyszawszy te słowa Jasne Oczy zapytała, Co się dzieje w trakcie odpłaty w piekłach?
Syn służącej odpowiedział, Samo mówienie o tych cierpieniach przekracza granice wytrzymałości i nie starczyłoby nawet stu tysięcy lat, aby je wszystkie opisać.
Na te słowa Jasne Oczy gorzko zapłakała i powiedziała w pustą przestrzeń, Oby moja matka została na zawsze oddzielona od piekieł i oby po trzynastu latach uwolniła się od ciężkich przewinień i opuściła Złe Ścieżki. O Buddowie Dziesięciu Kierunków miejcie współczucie i zlitujcie się nade mną. Usłyszcie doniosłe ślubowania, które składam dla dobra mojej matki. Jeśli będzie ona mogła na zawsze opuścić Trzy Ścieżki, opuścić niższe klasy, opuścić ciało kobiety i nigdy już nie będzie musiała znosić cierpień, wówczas przed wizerunkiem Tego, Który Tak Przyszedł, Czystych Lotosowych Oczu, ślubuję, że od tego dnia począwszy, poprzez setki tysięcy dziesiątków tysięcy milionów kalp będę wyzwalać żyjące istoty, które cierpią w piekłach za przewinienia lub błądzą po Trzech Ścieżkach. Wyzwolę wszystkich i przyczynię się do tego, by opuścili sfery piekieł, głodnych duchów, zwierząt i podobne im sfery. Dopiero wtedy, gdy wszystkie istoty, które doświadczają odpłaty za swoje przewinienia staną się Buddami, sama osiągnę właściwe oświecenie.
Po złożeniu tego ślubowania wyraźnie usłyszała głos Tego, Który Tak Przyszedł, Czystych Lotosowych Oczu, mówiący do niej, Jasne Oczy, twoje współczucie jest ogromne, skoro zdolna jesteś złożyć tak wielkie ślubowanie dla ratowania matki. Widzę, że twoja matka odrzuci to ciało po trzynastu latach i urodzi się jako bramin, który będzie żył przez sto lat. Potem urodzi się w Krainie Bez Trosk, gdzie życie będzie trwało przez kalpy, po czym osiągnie stan Buddy i przeprowadzi tak wielu ludzi i bogów, jak wiele jest ziarenek piasku w Gangesie.
Budda Siakjamuni powiedział do Samoistnego Króla Samadhi, Arhat o wielkiej zasłudze, który pomógł Jasnym Oczom, jest teraz Bodhisattwą Niewyczerpaną Intencją, matka Jasnych Oczu jest Bodhisattwą Wyzwolenia, a sama Jasne Oczy jest teraz Bodhisattwą Ksitigarbhą. Dzięki współczującemu miłosierdziu, przez wiele eonów składał tyle ślubowań wybawiania żyjących istot, ile jest ziaren piasku w Gangesie.
Mężczyźni i kobiety w przyszłości, którzy nie będą praktykowali dobra, lecz będą czynili zło, którzy nie będą wierzyli w przyczynę i skutek, którzy będą oddawać się niewłaściwemu prowadzeniu się seksualnemu i kłamstwu, których postawa będzie dwulicowa, a mowa szorstka, którzy będą oczerniali Wielki Pojazd, bez wątpienia wpadną na Złe Ścieżki. Jeśli jednakże spotkają dobrego, mądrego doradcę, który w czasie tak krótkim jak pstryknięcie palcami, nakłoni ich do przyjęcia schronienia w Bodhisattwie Ksitigarbhie, wówczas te żyjące istoty zostaną uwolnione od odpłaty Trzech Złych Ścieżek. Ci, którzy poprzez swoje czyny będą wyrażać poważanie; którzy będą pełni szacunku i zdecydowani; którzy będą na niego patrzyli z czcią, wychwalali i składali ofiary z kwiatów, kadzideł, ubrań, klejnotów albo jedzenia i napoju, narodzą się w niebiosach. Radować się będą najwspanialszym błogostanem przez setki tysięcy kalp. Kiedy skończy się ich niebiańska zasługa i narodzą się poniżej, w świecie ludzi, będą potężnymi królami przez setki tysięcy kalp i będą pamiętać przyczyny i skutki ze swoich poprzednich żywotów. O Samoistny Królu Samadhi, Bodhisattwa Ksitigarbha posiada niewyobrażalną i niewysłowioną, wielką duchową moc przynoszenia pożytku żyjącym istotom. Wy, wszyscy Bodhisattwowie powinniście wszyscy przypominać sobie tę sutrę, głosić ją i szeroko rozpowszechniać.
Samoistny Król Samadhi powiedział do Buddy, Czczony Przez Świat, proszę, nie martw się o to. My, tysiące dziesiątków tysięcy milionów Bodhisattwów, Mahasattwów przyjmując budzącą grozę postawę Buddy, z pewnością będziemy szeroko głosili tę sutrę po całej Dżambudwipie dla pożytku żyjących istot.
Powiedziawszy te słowa do Buddy, Bodhisattwa Samoistny Król Samadhi złożył z szacunkiem dłonie, skłonił się i wycofał.
Komentarz:
Niektórzy z was mogą pomyśleć, że studiowanie Dharmy jest niewygodne. A jak według was będzie w piekłach? Choćbyście nawet krzyczeli, że nie chcecie znosić takiego cierpienia, nie będziecie mogli uciec, ponieważ jeśli skutki waszych przewinień jeszcze się nie wyczerpią, po prostu nie będzie wyjścia. Jeśli nawet doświadczacie niewielkiego bólu w sferze ludzi, to pomyślcie o ile mniejszy jest on od cierpień piekielnych. Wiedząc o tym, bez względu na to, jak bardzo będą bolały was nogi w czasie medytacji, zawsze bądźcie szczęśliwi i nie odczuwajcie tego jako cierpienia.
Widzicie zatem, tak jak braminka na poziomie przyczynowym, tak nawet Bodhisattwa Ksitigarbha był bezradny i mógł jedynie płakać przed Buddą, aby ratować matkę od ścieżek noży, krwi i ognia, jak i od ścieżek Trzech Stanów Niedoli. Teraz z kolei powinniście uświadomić sobie, że gdyby nie wielkie ślubowania Bodhisattwy Ksitigarbhy, moglibyśmy w tej chwili doświadczać odpłaty w piekłach, doznawać męczarni pośród głodnych duchów lub cierpieć między zwierzętami. Przyczyną, dzięki której staliśmy się ludźmi, jest to, że Bodhisattwa Ksitigarbha ślubował nas uratować. Ponieważ jednak nie osiągnęliśmy jeszcze penetracji przeszłych żywotów, nie zdajemy sobie sprawy ze szczęścia, jakie jemu zawdzięczamy, jak miłosierną i współczującą pomoc otrzymaliśmy. Gdyby on nie złożył swoich ślubowań, wszyscy bylibyśmy w ogromnym niebezpieczeństwie. Wobec tego powinniśmy zawsze pamiętać o odwzajemnieniu jego dobroci. Ostatecznie, tak jak matka Jasnych Oczu, będziemy mogli się odrodzić w Krainie Bez Trosk, którą jest Zachodni Raj, Kraina Ostatecznej Szczęśliwości.
Ostatnio, kiedy wykładałem na Uniwersytecie Kalifornijskim, pewien student zapytał mnie, czy buddyści wierzą w przyczynę i skutek, odpowiedziałem, To nie jest sprawa wiary czy niewiary. Jeśli w to wierzysz, to wtedy istnieje coś takiego jak przyczyna i skutek; jeśli nie wierzysz w nie, prawo przyczyny i skutku działa nadal tak samo. Na przykład: Idź i uderz kogoś pięścią w nos, na pewno otrzymasz cios w odpowiedzi. Twój pierwszy cios jest przyczyną, a to, że zostaniesz uderzony, jest skutkiem. A więc czy wierzysz w taką zasadę, że kiedy uderzysz kogoś, to w odpowiedzi sam zostaniesz uderzony?
Student milczał, choć prawdopodobnie miał na podorędziu cały zapas teorii wykazujących, że przyczynowe związki nie istnieją. Być może obawiał się, że zostanie pokonany, lub może po prostu nie chciał atakować. W każdym razie tak to się zakończyło. Oczywiście, wszyscy dobrze wiecie, że nie należy bić ludzi. Gdybyście to robili, to zasadzicie przyczynę i dostaniecie porządnie w kość. Taki będzie skutek.
Jeżeli nie jesteście dobrzy dla innych, to i oni nie będą dobrzy dla was. Jeżeli zasiejecie dobre nasiona, zbierzecie dobre owoce. Jeżeli macie złych przyjaciół, to sami staniecie się źli, a jeżeli macie dobrych przyjaciół, to staniecie się tacy jak oni. Prawo przyczyny i skutku sprawdza się wszędzie. Nie potrzebujecie się rozglądać dookoła, aby stwierdzić, dlaczego ludzie nie są dobrzy dla was; po prostu zapytajcie sami siebie Czy ja jestem dobry dla nich? Zawsze odwracajcie swe światła i spoglądajcie do wnętrza. Nie bądźcie jak aparat fotograficzny, który może tylko robić zdjęcia innym ludziom, ale nie wie, jak wygląda jego własne wnętrze.
Człowiek dwulicowy pokazuje jedną twarz jednej osobie, a drugą innej. Wychwalacie A rozmawiając z nim i mówicie o wadach B. Kiedy rozmawiacie z B, wtedy źle mówicie o A. W taki sposób możecie spowodować podziały i rozłamy, a to przewinienie obejmuje jedno z najcięższych przewinień, rozbicie harmonijnej Sanghi.
Co oznacza rozbicie harmonijnej Sanghi? Dharmę Buddy studiuje się z bhikszu i ze śramanami, a ktoś kto studiuje Dharmę Buddy nie może z jednej strony studiować, a z drugiej szkalować tych, z którymi studiuje. Ludziom świeckim nie wolno mówić o błędach tych, którzy otrzymali wskazania bhikszu czy śramany. To samo, oczywiście dotyczy, bhikszuń. Nikomu nie wolno niszczyć, czy siać niezgody w Sandze poprzez mówienie do jednej osoby, która opuściła dom, że, dajmy na to, ten drugi ma takie albo inne wady. Tego rodzaju postępowanie zasiewa nasiona rozłamu i powoduje, że harmonijna Sangha ulega dezintegracji. Zrobić coś takiego, to popełnić jedno z pięciu ciężkich przewinień omawianych wcześniej.
Nie tylko Sanghi nie wolno oczerniać, ale także Wielkiego Pojazdu. Ktoś może utrzymywać, że nie ma takiej rzeczy jak Mahajana i że można wierzyć tylko w kanon Pali. Kilka dni temu na przykład przyszedł tu jakiś obłąkany człowiek i kiedy zobaczył nas studiujących sutry po chińsku, zapytał, czy zostały one zaczerpnięte z Pali. Nie wiedział nawet, czym jest Pali, nie mówiąc już o rozumieniu problemu autentyczności.
Co oznacza zwrot dobry, mądry doradca? Słowo dobry w tym tytule można wyjaśnić jako zdolny do, jako że dobry, mądry doradca posiada zdolność rozumienia: tzn. rozumie bez żadnych wątpliwości, że potrójny świat jest jak płonący dom[3].
Istnieją trzy rodzaje dobrych mądrych doradców:
Pierwsi są tymi, którzy dostarczają rzeczy niezbędnych do wspierania Potrójnego Klejnotu i spełniają funkcje opiekunów Dharmy. Drudzy, współpraktykujący, pomagają sobie nawzajem odnaleźć i skorygować własne wady. Ponieważ ktoś może nie znać swoich słabości, jego współpraktykujący mogą pomóc w ich wskazaniu. Nie oznacza to jednak, że wytykają sobie nawzajem wady, by rozzłościć jeden drugiego. Bynajmniej. Ideą, jaka stoi za tego typu relacją, jest wzajemna pomoc.
Trochę przypomina to fachowe rozmowy szlifierzy kamieni, którzy mówią rozkrój, oczyść, wypoleruj. Aby przekształcić surowy nefryt w piękny klejnot, trzeba najpierw go rozkroić, potem usunąć wszelkie skazy i wypolerować. Podobny proces zachodzi przy doskonaleniu, które tutaj opisujemy.
Kim jest nauczający, dobry, mądry doradca? To ktoś, kto poucza istoty w Dharmie Buddy, kto daje wykłady o sutrach i głosi Dharmę, aby nauczać.
Pstryknięcie palcami trwa przez sześćdziesiąt cztery kszany, a każda z nich trwa dwadzieścia mrugnięć okiem i zawiera dziewięćset narodzin i śmierci. Każde z tych dwudziestu mrugnięć ma długość dwudziestu myśli. Jeżeli ktoś spotka się z Bodhisattwą Ksitigarbhą w przeciągu takiego pstryknięcia palcami potrafi powrócić doń i zaufać temu Bodhisattwie, ofiarowując swe życie i postępowanie, ten całkowicie wykorzeni niezliczone przewinienia, które sprowadzają odpłatę w postaci stanów niedoli.
Wy, wszyscy Bodhisattwowie powinniście przypomnieć sobie tę sutrę, głosić ją i szeroko rozpowszechniać. Przyczyną, dzięki której mamy teraz szansę widzieć i studiować tę sutrę, jest fakt, że wszyscy ci Bodhisattwowie ją głosili i rozpowszechniali. Gdyby nie oni, nie mielibyśmy możliwości spotkania tego rzadkiego klejnotu Dharmy.
Sutra:
Wówczas Czterej Niebiańscy Królowie powstali z miejsc, złożyli z szacunkiem dłonie i powiedzieli do Buddy, Czczony Przez Świat, skoro Bodhisattwa Ksitigarbha złożył tak rozległe ślubowania na całe kalpy, to dlaczego nie ukończył jeszcze przeprowadzania istot? Dlaczego wciąż praktykuje składanie tak bezmiernych ślubowań? Prosimy, Czczony Przez Świat, zechciej nam to wyjaśnić.
Budda rzekł do Czterech Niebiańskich Królów, Wspaniale, wspaniale. Dla waszego dobra oraz dla dobra ludzi i bogów teraźniejszych i przyszłych, powiem o działaniu Bodhisattwy Ksitigarbhy na ścieżkach narodzin i śmierci w Dżambudwipie, w świecie Saha. Powiem o jego zręcznych środkach, o współczuciu i litości, w ratowaniu, zbawianiu, przeprowadzaniu i wyzwalaniu istot cierpiących za przewinienia.
Czterej Niebiańscy Królowie odpowiedzieli, Tak, Czczony Przez Świat, chcielibyśmy usłyszeć o jego działalności.
Budda rzekł do Czterech Niebiańskich Królów, Od dawnych kalp, aż do teraz, Bodhisattwa Ksitigarbha przeprowadzał i wyzwalał żyjące istoty, jednak powodowany współczującą litością dla istot ciągle cierpiących na świecie nie zakończył ponawiania swoich ślubowań. Ponadto widzi, że ich przyczyny na niezliczone kalpy w przyszłości są jak nie ścięte pnącza i winorośle i z tego powodu ciągle składa swe potężne ślubowania. W ten sposób na kontynencie Dżambudwipy, w świecie Saha ten Bodhisattwa naucza i przemienia istoty przy pomocy tysięcy dziesiątków tysięcy miriad zręcznych środków.
Królowie, do zabójców Bodhisattwa Ksitigarbha mówi o odpłacie krótkiego życia; złodziejom mówi o odpłacie ubóstwa i dotkliwego cierpienia; tym, którzy oddają się niewłaściwemu prowadzeniu seksualnemu mówi o odpłacie odrodzenia się jako gołębie, kaczory i kaczki mandarynki; tym, których mowa jest wulgarna, mówi o odpłacie skłóconej rodziny.
Oszczercom mówi o odpłacie braku języka i zrakowaciałych ust; żywiącym nienawiść mówi o byciu szpetnym i kalekim; chciwym mówi o niezaspokojonych pragnieniach; żarłokom mówi o odpłacie chorób, głodu i pragnienia; tym, którzy znajdują przyjemność w polowaniu mówi o odpłacie wypełnionego przerażeniem szaleństwa i nieszczęsnej śmierci.
Okrutnym rodzicom, macochom i ojczymom mówi o odpłacie biczowania w przyszłych żywotach; tym, którzy łapią w sidła i pułapki młode zwierzęta, mówi o odpłacie oddzielania mięsa od kości; tym, którzy oczerniają Potrójny Klejnot, mówi o odpłacie ślepoty, głuchoty lub niemoty; tym, którzy lekceważą Dharmę i z arogancją traktują nauki, mówi o odpłacie wiecznego przebywania na Ścieżkach Zła; tym, którzy bezmyślnie używają dóbr zamieszkujących na stałe, mówi o odpłacie krążenia w piekłach przez miriady kalp; tym, którzy plamią czyste prowadzenie się innych i celowo oczerniają Sanghę, mówi o wieczności spędzanej w sferze zwierząt; tym, którzy przypiekają, palą, pozbawiają głów, tną czy w inny sposób krzywdzą zwierzęta, mówi o odpłacie podobnego rodzaju.
Tym, którzy łamią wskazania i reguły dotyczące czystego jedzenia, mówi o odpłacie odrodzenia się jako ptaki i zwierzęta cierpiące głód i pragnienia; tym, którzy w niewłaściwy i niszczycielski sposób używają rzeczy, mówi o odpłacie nieotrzymywania nigdy tego, czego pragną; tym, którzy są aroganccy i wyniośli, mówi o odpłacie stania się służalczym i niskiego pochodzenia; tym, których dwulicowość stanowi przyczynę rozłamów i nieporządku, mówi o odpłacie pozbawienia języka i trudności w mówieniu; tym o stronniczych poglądach, mówi o odrodzeniu się w regionach przygranicznych.
To jest ogólny opis setek tysięcy różnorodnych odpłat powstających z nawykowo popełnianych złych czynów ciała, ust i umysłu, przez żyjące istoty z Dżambudwipy. Ponieważ tak różnie reagują, Bodhisattwa Ksitigarbha używa setek tysięcy zręcznych środków, aby je uczyć. Żyjące istoty, które popełnią przewinienia, muszą najpierw doświadczyć takich odpłat, a potem wpadają do piekieł, gdzie przez kalpy przebywają bez chwili wytchnienia. Powinniście zatem ochraniać ludzi i ich kraje. Nie pozwalajcie, aby żyjące istoty wpadały w pomieszanie z powodu tych różnorakich czynów.
Usłyszawszy to Czterej Niebiańscy Królowie płakali ze smutku, złożyli razem dłonie i wycofali się.
Komentarz:
Czterej Niebiańscy Królowie czterech kierunków żyją w połowie drogi na Górę Sumeru, w pałacach o wysokości czterdziestu dwu tysięcy jodżan, zbudowanych z Siedmiu Cennych Rzeczy: złota, srebra, lazurytu, kryształu, masy perłowej, czerwonych pereł i krwawnika. Ich pałace ozdobione są rzędami balustrad, siedmioma warstwami siatki i siedmioma rzędami drzew.
Król wschodu, Dhratarasztra, ten. który podtrzymuje swój kraj ma dziewięćdziesięciu dziewięciu synów, z których każdy nazywa się Indra. Zarządza on dwoma grupami zjaw i duchów, pachnących duchów i duchów cuchnących.
Duchy pachnące, to Gandharwowie, muzycy, którzy są także nazywani duchami wątpliwymi, ponieważ mimo że podobni są z wyglądu do ludzi, mają pojedynczy róg na czole. Kiedy ludzie zobaczą ich, nie są pewni, czy to są duchy, czy ludzie. Gandharwowie są wielkimi wielbicielami kadzidła i będą pojawiać się całymi gromadami w miejscach, gdzie się je pali. Nefrytowy Cesarz, przywódca Indrów, posiada niezwykle rzadkie i cudowne drzewo sandałowe, które spala, aby ich przywabić. Kiedy przybywają, każe im grać muzykę, ponieważ nadal uwięziony jest w sferze nieczystych obiektów i słuchanie muzyki sprawia mu radość.
Duchy cuchnące, Budana, w Mantrze Surangama zwane są Pa Ta No. Gdziekolwiek się pojawią, towarzyszy im nieodmiennie odór zgnilizny. Obydwie te grupy zjaw i duchów podlegają rozkazom króla wschodu.
Król południa nazywany jest Wirudhaka zwiększający i rozwijający, jako że potrafi wydłużać i zwiększać dobre korzenie żywych istot. On także ma dziewięćdziesięciu dziewięciu synów, z których każdy nosi imię Indra. W rzeczywistości każdy z czterech królów ma dziewięćdziesięciu dziewięciu synów, i wszyscy noszą to samo imię, tak że w rezultacie mamy trzystu dziewięćdziesięciu sześciu Indrów.
Wirudhaka także zawiaduje dwoma grupami zjaw i duchów, jedna z nich Kumbhandy, a druga Prety. Kumbhandy zwane są duchami odległymi, bo wolą trzymać się z dala od ludzi, ze względu na swój kształt znane są też jako duchy beczkowate, lub duchy melonowate. Prety nazywa się duchami pobliskimi, bo lubią przebywać w pobliżu ludzi i, w rzeczywistości, to one wyrobiły sobie pozycję duchów rodowych na tablicach pamiątkowych, które ludzie ustawiają dla swych zmarłych przodków.
Król zachodu nazywa się Wirupaksza, wiele języków, ponieważ potrafi mówić językami wszystkich krajów; nazywany jest także Szerokie Oczy. On, tak jak pozostali królowie, odpowiedzialny jest za dwie grupy zjaw i duchów Pisiaki i trujące smoki. Pisiaki, w Mantrze Surangama zwane Pi Sza Sze nazywane są też duchami szaleństwa, ponieważ mogą wywołać nieuleczalne choroby umysłowe u ludzi. Żywią się podstawowymi energiami, zwłaszcza ludzkimi i zawsze gromadnie przebywają w miejscach, gdzie w wyniku aktywności seksualnej pojawiają się te substancje. Druga grupa podlegająca władzy tego króla, to trujące smoki, których trucizna może wniknąć do organizmu poprzez patrzenie, słuchanie, wąchanie lub samo przebywanie w ich pobliżu.
Król północy, Wajśrawana, wszechstronnie wykształcony, jest przywódcą Czterech Niebiańskich Królów. To w jego pałacu odbywają się ich spotkania. Dwie grupy zjaw i duchów podległe jego władzy to Jaksze i Raksze. Istnieje kilka kategorii Jaksz; te, które żyją na ziemi, które żyją w przestrzeni i te, które przebywają w niebiosach. Ponieważ Jaksze poruszają się z prędkością bliską prędkości światła, nazywa się je też szybkimi duchami. Raksze, przerażające duchy otrzymały swą nazwę z powodu swego straszliwego wyglądu.
Budda powiedział Czterem Niebiańskim Królom, że Bodhisattawa Ksitigarbha widzi wszystkie przyczyny i uwarunkowania żyjących istot. Siłę naszych czynów można porównać do wąsów porastających trawy i rośliny, które z roku na rok stają się coraz dłuższe. Popełniamy uczynki w jednym życiu, a potem w następnym popełniamy ich więcej, rozbudowując swoją karmę. Tak dzieje się; życie za życiem karma przewinień staje się coraz cięższa, podczas gdy dzięki zgromadzonym zasługom robi się lżejsza. Gdy macie niewiele chwalebnych zasług, nie możecie stać się Buddą, ale jeśli wasze przeszkody karmiczne są bardzo ciężkie, możecie stać się duchem.
Ludzie, którzy niewiele rozumieją, twierdzą, że nie istnieje nic takiego jak duchy. Ich argumentacja nie sięga nawet poziomu dziecka. Dziecko przynajmniej jest w stanie zrozumieć wyjaśnienie, które opiera się na jakiejś zasadzie, podczas gdy ludzie, którzy przeciwstawiają się wierze w zjawy i duchy, zwykle robią to nie zwracając uwagi na zawarte w tym zasady. Gdyby nie było duchów, nie mogłoby być Buddów, jako że różnica pomiędzy jednymi a drugimi jest kwestią przemiany. Jeśli dokonaliście przemiany, jesteście Buddą; jeśli nie, jesteście duchem. Ludzie znajdują się w środku przemian i skutkiem tego, jeżeli ich karma staje się cięższa, z łatwością mogą wpaść w sferę duchów.
W tym fragmencie tekstu Budda opisuje Czterem Niebiańskim Królom zręczne środki, jakimi posługuje się Bodhisattwa Ksitigarbha.
Złodziejom mówi o odpłacie ubóstwa i dotkliwego cierpienia. Kradzież to nie tylko dosłowne zabranie komuś czegoś, ale też i używanie cudzej własności bez zgody czy wiedzy właściciela. Kiedy Bodhisattwa Ksitigarbha spotyka ludzi popełniających tego rodzaju przewinienia, mówi im o odpłacie ubóstwa. Na świecie jest tylu biednych ludzi, ponieważ wielu kradło w poprzednich żywotach i teraz doświadczają stosownej odpłaty. Im więcej ktoś kradnie, tym będzie biedniejszy i tym więcej będzie miał powodów, by obawiać się jednego z najbardziej gorzkich rodzajów cierpienia — cierpienia ubóstwa.
Niewłaściwe prowadzenie seksualne odnosi się do niewierności małżeńskiej i wszelkiego rodzaju pożycia poza małżeństwem. Nikt jednakże nie powinien rozumieć tego opacznie i twierdzić, że skoro jest po ślubie, to już nie ma żadnego problemu i nie trzeba mieć żadnych hamulców w pożyciu seksualnym z żoną. Dobrze jest, gdy nawet i małżeństwa zmniejszają tę aktywność, ponieważ prowadzi ona do otępienia. Im bardziej ktoś angażuje się w sprawy seksu, tym mniej ma światła. Człowiek pełen jest światła i przejawia mądrość, gdy nie uprawia seksu.
Gołębia uważa się za najbardziej lubieżnego spośród ptaków i może on spłodzić zdumiewająco dużą ilość potomstwa każdego roku. Większość zwierząt i ptaków parzy się tak, iż samiec znajduje się na górze, a samica na dole, ale gołąb jest tak lubieżny, że odwraca tę pozycję.
Emocjonalne przywiązanie kaczki i kaczora z gatunku mandarynek jest niebywale silne, tak iż są zupełnie nierozłączne nie tylko w wodzie i na lądzie, ale nawet i w powietrzu. Chociaż wydaje się, że ptaki mają pewnego rodzaju niezależność, to jednak nie są pod żadnym względem wolne i z całą pewnością ich położenie nie jest dobre. Tych, którzy angażują się w niewłaściwe prowadzenie seksualne, może spotkać odpłata w sferze ptaków i dlatego Bodhisattwa Ksitigarbha mówi o tym.
Tym, którzy karcą, oczerniają, kłamią, używają obłudnych i szorstkich słów, mówi, że na zawsze obarczeni będą konfliktami i nigdy nie zaznają spokoju. Ci, którzy lubią plotkować i mówić bez ładu i składu, którzy oczerniają Potrójny Klejnot, staną się w przyszłości niemowami lub jąkałami. Może to być także przyczyną powstawania nieuleczalnych rakowatych wrzodów w ustach.
Żywiącym nienawiść mówi o odpłacie brzydoty i kalectwa. O tej odpłacie mówi do ludzi o naturze podobnej do natury asurów, których gniew wybucha z najbłahszych powodów. Kiedy ludzie się złoszczą, ich twarze purpurowieją, oczy się wybałuszają, żyły nabrzmiewają i stają się wręcz odrażający. Jeżeli teraz lubicie się złościć, to spotkacie się z odpłatą brzydoty.
Chiński termin odnoszący się do odpłaty kalectwa, faktycznie oznacza szczególną niezdolność do oddawania moczu. Jeżeli zawsze się złościsz, to w przyszłych żywotach nie tylko będziesz brzydki, ale będą cię nadto trapiły miriardy rozmaitych chorób.
Niektórzy ludzie, żarłocy, jedzą bez przerwy od rana do wieczora. Kiedy się najedzą, zapadają w drzemkę i budzą się, aby znowu jeść według nieodmienionego schematu. Są zupełnie pozbawieni samokontroli i nie znają żadnych zasad umiarkowania. Bodhisattwa Ksitigarbha mówi takim ludziom, że w przyszłości nigdy nie będą w stanie najeść się do syta, a ich gardła będą tak chore i opuchnięte, że nie będą mogli przełknąć nawet wody.
Myśliwi to ludzie, którzy znajdują przyjemność w polowaniu. Zabicie zwierzęcia napełnia ich dumą, poczuciem siły i radości.
Do tych, którzy są całkowicie oddani takiej działalności, Bodhisattwa Ksitigarbha mówi o odpłacie wypełnionego przerażeniem szaleństwa i nieszczęsnej śmierci. Mógłby na przykład powiedzieć tak, W swoim kolejnym życiu prawdopodobnie oszalejesz i spotka cię przedwczesna śmierć. Dotyczy to takich sytuacji jak wypadki samochodowe, eksplozje w samolotach, czy wpadnięcie pod pędzący pociąg — wszelkiego rodzaju nieoczekiwanych, gwałtownych i przedwczesnych śmierci. Ludzie być może zaniechają polowań usłyszawszy takie przepowiednie.
Teraz, gdy studiujemy tę sutrę i poznaliśmy odpłaty, wy także możecie objaśniać je ludziom przy odpowiednich okazjach. Wy i Bodhisattwa Ksitigarbha możecie stać się partnerami w tej pracy.
Uczeń Konfucjusza, Min Tzu Czien miał macochę, która darzyła uczuciem swojego syna i bardzo nie lubiła Min Tzu Cziena. Zimą, kiedy nosi się pikowane ubrania, uszyła ocieplane, podwójne ubranie dla swojego dziecka, a dla Min Tzu Cziena pojedyncze ubranie podszyte sitowiem. Podczas gdy jej synowi było ciepło i przyjemnie, Min Tzu Czien w milczeniu znosił dotkliwe zimno.
Pewnego razu ojciec jechał powozem z Min Tzu Czienem i zobaczył, że chłopiec trzęsie się z zimna. Skarciwszy syna za to, że drży w niezbyt zimny dzień, smagnął go batem i rozdarł mu płaszcz. Kiedy zobaczył, że ma on tylko pojedynczą warstwę i sitowie, zapłakał i zawstydził się, że tak źle potraktował syna. Przyrzekł też natychmiast pozbyć się nowej żony.
Min Tzu Czien ukląkł przed ojcem i wstawił się za macochą, mówiąc: Kiedy matka jest tutaj, jeden z synów będzie nosił proste ubranie, ale kiedy matki zabraknie, wtedy dwaj synowie będą marzli. Gdy ojciec opowiedział o tym macosze Min Tzu Cziena, bardzo się zawstydziła i zdała sobie sprawę z tego, jak wspaniałego miała pasierba. Od tego momentu traktowała obu chłopców jednakowo.
W Chinach rodziny często adoptują dzieci. Te dzieci na ogół traktowane są źle przez przybranych rodziców. Rezultatem takiego traktowania adoptowanych dzieci jest biczowanie w przyszłych żywotach.
Oddzielanie mięsa od kości to odpłata spotykająca tych, którzy zastawiają sidła na zwierzęta, zwłaszcza młode. Zwrot mięso od kości odnosi się do rodziny. Odpłatą za tego rodzaju przewinienie jest rozproszenie rodziny, a jej członkowie nie mogą się ze sobą spotykać.
Ludzie niewidomi, głusi i niemi oczerniali Potrójny Klejnot i wpadli do piekieł, gdzie spędzili niezliczone kalpy. Po tym czasie wypracowali sobie drogę ku górze, by stać się zwierzętami, a następnie, gdy udało się im umknąć ze sfery zwierząt, uzyskali narodziny ludzkie. Rodzili się pośród biedoty bądź ludzi zubożałych albo jako osoby dotknięte niemotą lub ślepotą.
Ci, którzy celowo oczerniają Sanghę, którzy na przykład, rozsiewają plotki o oszustwach, pijaństwie, czy morderstwach mnicha, który nie uczynił nic złego, najpierw wpadną do piekieł, a następnie spędzą całą wieczność pośród zwierząt.
Tym, którzy przypiekają, palą, pozbawiają głów, tną, czy w inny sposób krzywdzą zwierzęta, mówi o odpłacie podobnego rodzaju. Jeśli, dajmy na to, używacie wrzątku lub ognia do wytępienia mrówek, czy gniazda robaków, lub jeśli potniecie albo pobijecie zwierzęta na śmierć, otrzymacie odpłatę podobnego rodzaju.
Łamanie wskazań, to robienie czegoś, o czym bardzo dobrze wiecie, że jest złe. Przewinienia spowodowane tego typu złymi czynami są szczególnie ciężkie, o wiele cięższe od złych postępków popełnionych nieświadomie. Jeżeli zabijesz po przyjęciu wskazania o niezabijaniu, łamiesz to wskazanie. Jeśli kradniesz po przyjęciu wskazania, dzieje się to samo. Podobnie rzecz ma się ze wskazaniami dotyczącymi niewłaściwego prowadzenia się seksualnego, fałszywej mowy i środków odurzających.
Jednakże są to wszystko widzialne, powierzchowne przejawy, które każdy może zobaczyć. Istnieje także inny typ łamania wskazań, którego większość ludzi nie zna, gdyż nie można go zobaczyć. Są dwa podstawowe rodzaje łamania wskazań: to, które ma formę i można je zobaczyć oraz to, które nie ma formy i jest niewidzialne. W Dharmie Buddy ten drugi rodzaj jest uznawany za takie samo łamanie wskazań jak pierwszy, mimo że w innych religiach tak nie jest.
Istnieją cztery rodzaje łamania wskazań, które nie mają formy i są niewidzialne. W pierwszym z nich, człowiek jest w stanie czysto utrzymywać wskazania i praktykować je powierzchownie, ale w praktyce pozostaje świadomość własnego ja. Ja znam wskazania, ja utrzymuję wskazania, ja robię to, ja robię tamto. Pomimo że taka osoba niekoniecznie musiała naruszyć którekolwiek ze wskazań per se, to jednak nadal nie utrzymuje ona prawdziwych wskazań, gdyż ktoś, kto to czyni nie może utrzymywać poglądu, że jest wyższy lub lepszy od innych.
W drugim rodzaju, ktoś może umieć recytować i cytować wszystkie sutry i reguły, a jednak nigdy nie porzuca poglądów ciała. W pierwszym rodzaju naruszenia wskazań zawsze istniała myśl o ja. W tym przypadku, choć myślenie o ja nie jest bezustanne, uwaga ciągle nakierowana jest na ciało, usilnie dba się, aby nie cierpiało ono choćby najmniejszej niewygody. Jeżeli ktoś woli ciało rozleniwione, rozlazłe i bezustannie je rozpieszcza, to nawet jeśli taka osoba nie narusza żadnego szczególnego wskazania, nie przestrzega też prawdziwie żadnego z nich.
Trzecia kategoria naruszenia wskazań odnosi się do tych, którzy są w stanie praktykować Dwanaście Dhuta, praktyk ascetycznych. Takie praktyki kultywuje się z wielką energią, wigorem i przytomnością. Nigdy nie śpię, a jednak mam wielką energię; zamiast spać, po prostu siadam i medytuję. Inni lubią jeść, a ja nie piję nawet wody. Mimo że ktoś może poddawać się surowym praktykom, może również ciągle zachowywać pogląd, że rzeczy jednak istnieją i nie poniechać poglądu o ja. Ktoś, kto kultywuje takie praktyki, ale wciąż nie rozpoznał pustki ja i pustki rzeczy, może pozornie przestrzegać wskazania, ale tak naprawdę jego praktyka jest ciągle daleka od celu.
W czwartej kategorii, ktoś może praktykować i zachowywać w sercu wielkie współczucie dla wszystkich istot, a jednak będzie przerażony lub zaniepokojony, gdy usłyszy, że dharmy są puste, ani nie stworzone, ani nie zniszczone. W tym przypadku, jak i w trzech powyższych, mimo że nie było faktycznego naruszenia wskazań, duchowe prowadzenie się jest dalekie od doskonałości.
Czyste jedzenie odnosi się nie tylko do unikania mięsa, ale i do jedzenia w określonych porach. Jeżeli, na przykład, ktoś ślubował nie jeść po południu, a później to robi, to nie tylko naruszył wskazanie dotyczące czystego jedzenia, ale naruszył też wskazanie dotyczące kradzieży. Kiedy taka osoba na pytanie, czy jadła czy nie, odpowie, że nie, to naruszy jeszcze wskazanie dotyczące kłamstwa. Ktoś, kto dostarcza jedzenie naruszającemu to wskazanie, także narusza wskazania, a Budda powiedział o takich ludziach: Oni nie są moimi uczniami. Tacy ludzie są jak mewy zjadające odpadki lub jak zjawy żywiące się gnojem i są wyjątkowo nieszczęśliwi. Bodhisattwa Ksitigarbha ostrzega ich, że mogą cierpieć odpłatę stania się głodnymi ptakami i zwierzętami.
Ci, którzy w niewłaściwy i niszczycielski sposób używają rzeczy, także będą doświadczali odpłaty. Weźmy dla przykładu filiżankę, która mogłaby przez długi okres być pożytecznie wykorzystywana. Jeśli bez żadnej uzasadnionej przyczyny rozbijecie ją i przez to uczynicie bezużyteczną, popełnicie omawiane tutaj przewinienie. Ta zasada stosuje się nie tylko do filiżanek, ale do wszystkiego, co należy do zamieszkujących na stałe lub do osób prywatnych. W przyszłości ci, którzy popełniają to przewinienie, nie będą w stanie zaspokoić swoich życzeń i nigdy nie otrzymają tego, czego pragną.
Stronnicze poglądy dotyczą tych, którzy zdecydowanie odmawiają przestrzegania reguł.
Nawykowych złych czynów ciała, ust i umysłu jest w sumie dziesięć. Trzy z nich odnoszą się do ciała: zabijanie, kradzież i niewłaściwe prowadzenie się seksualne. Są cztery złe czyny ust: próżna mowa, kłamliwa mowa, zła mowa i dwulicowość. Są trzy złe czyny umysłu: chciwość, nienawiść i głupota. Wszystkie razem noszą nazwę Dziesięciu Złych Uczynków.
Usłyszawszy to Czterej Niebiańscy Królowie płakali ze smutku, złożyli razem dłonie i wycofali się. Płakali, z jednej strony z powodu tych wielu istot, które muszą znosić cierpienia, a z drugiej ze wstydu, iż nie wypełnili obowiązku ochraniania żyjących istot. Byli bardzo poruszeni, złożyli razem dłonie i wycofali się.